Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanie podziwiali kanarki (zdjęcia)

Iwona ROJEK
Hodowca Witold Grad przekonywał, że o kanarki trzeba dbać jak o dzieci, one odwzajemniają miłość.
Hodowca Witold Grad przekonywał, że o kanarki trzeba dbać jak o dzieci, one odwzajemniają miłość. Dawid Łukasik
Na niedzielnej wystawie kanarków i ptaków egzotycznych połączonej z konkursem można było spotkać głównie średnie i starsze pokolenie. Młodych było jak na lekarstwo.

[galeria_glowna]
Wystawa w gimnazjum numer 40 przy ulicy Toporowskiego w Kielcach trwała od samego rana do godzin popołudniowych. Czerwone, żółte, pomarańczowe kanarki zachwycały swoich kształtem i śpiewem.

- Myślałem, że dziś przyjdzie więcej dzieci i młodzieży - ubolewał kielczanin Witold Pura, hodowca żółtych kanarków, angielskiej rasy. Tłumaczył, że tą wdzięczną rasę sprowadził ze Śląska. Żółte kanarki bez barwników są zdrowsze, dłużej żyją. - Niestety młodzież garnie się tylko do komputera i Internetu, rzadko kiedy można spotkać prawdziwego miłośnika ptaków. Moje trzy córki wiedzą na temat kanarków i ich hodowli wszystko, ale ich koleżanki to w ogóle nie interesuje. A szkoda, bo mogliby wprowadzić jakieś nowe odmiany, nowe trendy w tej dyscyplinie.

Spotkany na wystawie 10-letni Hubert Kaczmarczyk zdradził, że interesuje się ptakami tylko dlatego, że tą miłość przekazał mu tata i dziadek.

Witold Grad hoduje kanarki ponad 35 lat i przyjechał na wystawę z Jędrzejowa. - Z kanarkami, żeby się dobrze rozwijały trzeba się obchodzić tak, jak z dziećmi - wyjaśniał. - Muszą być kochane, nakarmione i mieć czysto. Staram się o to, aby moje były smukłe, miały ładne upierzenie, kształt, wtedy wygrywają konkursy. Ich hodowla pochłania sporo czasu, ale daje też ogromne zadowolenie. Najpiękniej śpiewają samce, od świtu do wieczora, kanarki przeciętnie żyją do 15 lat.

Na wystawie można było je kupić w cenie 100 złotych. Kielczanka Patrycja Lamczyk przyszła je obejrzeć z myślą o kupnie. - Na razie mam w domu inne zwierzęta, ale myślę także o ptaszkach - zdradziła. - Pięknie śpiewają, ten śpiew może dać nam tak bardzo potrzebny relaks. Stanisław Wygoda, prezes Związku Hodowców Gołębi i Ptaków Egzotycznych w czasie wystawy wyraził swoje obawy, że ta dziedzina zanika. - Mało jest nowych hodowców, zostało nas dziewięciu, niewielu chętnych do kupna ptaków - informował. - Hoduję kanarki od 60 lat i mimo wszystko wierzę, że pojawią się moi następcy.

Flaga

Stanisław Wygoda, prezes Polskiego Związku Hodowców Kanarków i Ptaków Egzotycznych: - Szkoda, że młodzi nie garną się do przejęcia od nas pałeczki. To piękna i pożyteczna pasja, a towarzystwo kanarka umila życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie