Półfinałowa czwórka ósmej edycji programu odwiedziła najlepszych szefów kuchni Mexico City. Zadaniem uczestników było odtworzenie dań przygotowywanych w meksykańskich restauracjach. Do wykonania mieli między innymi awokado w skorupce z palonego chili z puree z dni i ananasa, tostada de salpicón z kraba z limonką "lima", rzodkiewką i majonezem chili habanero czy czerwony pipian ze smażoną czarną fasolą.
Na wykonanie tego zadania uczestnicy mieli 90 minut. Wykonane przez nich dania oceniane były przez jury: Magdę Gessler, Michela Morana oraz szefów kuchni Mexico City.
W tym zadaniu najlepsza okazała się Magda, która automatycznie awansowała do wielkiego finału.
Pozostała trójka musiała się zmierzyć w konkurencji eliminacyjnej. Do przygotowania mieli potrawę inspirowaną kuchnią polską oraz meksykańską. Na to zadanie uczestnicy mieli 75 minut.
Konkurencja była wyjątkowo trudna. Kucharze gotowali w pośpiechu i wielkich emocjach. Na ich drodze stanęła jednak nieprzewidziana przeszkoda - prawdziwe załamanie pogody. Deszcz zniszczył wszystkie przygotowane potrawy, przez co jury nie mogło ich spróbować.
- Czegoś takiego nie widziałem nigdy w życiu
- przyznał kielczanin, Grzegorz Zawierucha.
W tej sytuacji jury podjęło zaskakującą decyzję. Po raz pierwszy w historii programu nikt nie odpadł a do finału przeszły... cztery osoby!
POLECAMY: JEDZENIE I ZABAWA
Chmieleńskie Babki Wielkanocne 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?