Na skrzyżowaniu Warszawskiej z ulicą Witosa zauważył, że biała skoda fabia wjeżdża nagle na wysepkę, zawadza po słupek znaku drogowego i oddala się w kierunku wyjazdu z miasta. Pojechał za podejrzanie zachowującym się kierowcą, którego udało mu się zatrzymać nieopodal bo już na następnym skrzyżowaniu z ulicą Szybowcową. Gdy zauważył, że kierowca jest mocno pijany usiłował uniemożliwić mu dalszą jazdę. Po krótkiej szarpaninie udało mu się odebrać kluczyki od samochodu. Wtedy mężczyzna wyglądający na 30-latka uciekł pieszo porzucając auto z oderwanym lewym lusterkiem wstecznym i wyrwaną tylną lampą w obrębie skrzyżowania.
Wkrótce na miejscu byli policjanci. Samochód został odholowany na parking przez pomoc drogową. Rozpoczęło się ustalanie kto go prowadził. Policyjny pies okazał się bezradny ponieważ padał deszcz, a samochód okazał się być służbowym. W czwartek trwało policyjne ustalanie przy pomocy kierownictwa firmy do której należy kto mógł w środowy wieczór siedzieć za jego kierownicą.
ZOBACZ TAKŻE: Przy pomocy drona szukali zaginioną osobę
dostawca: nowiny24.pl
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?