Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanka mieszka w ruderze. Miasto nie ma dla niej lokalu

Adam SMUGA
Pani Henryka oraz jej sąsiedzi od lat muszą mieszkać w lokalach, których stan pozostawia wiele do życzenia.
Pani Henryka oraz jej sąsiedzi od lat muszą mieszkać w lokalach, których stan pozostawia wiele do życzenia. Łukasz Zarzycki
Lokatorka mieszkania przy ulicy 1 Maja w Kielcach od kilku miesięcy musi żyć z przeciekającym sufitem.

Właściciel nieruchomości twierdzi, że remont jest bezcelowy, bo budynek i tak jest przeznaczony do rozbiórki. Miasto nie ma dla niej lokalu socjalnego.

Pani Henryka mieszka przy kieleckiej ulicy 1 Maja już ponad 30 lat. - Mieszkanie otrzymali moi rodzice, jako przydział z Urzędu Miasta - mówi kobieta.

BUDYNEK DO ROZBIÓRKI

Problemy zaczęły się kilka lat temu, gdy nieruchomość gdzie mieszka pani Henryka oraz trzy inne rodziny, kupił od miasta prywatny właściciel. Okazało się, że kompletnie nie interesuje się on stanem mieszkań, w których żyją lokatorzy. - Przez jakiś czas właścicielem była osoba prywatna - mówi pani Henryka - Już wtedy zaczęło się podnoszenie czynszu, a stan mieszkań był coraz gorszy - żali się kobieta.

Kilka miesięcy temu teren wraz ze stojącymi na nim budynkami odkupił od osoby prywatnej deweloper - firma HSD Inwestycje. Nie przyniosło to jednak poprawy warunków życia mieszkańców. Wręcz przeciwnie - pani Henryka musi radzić sobie z coraz większymi problemami we własnym mieszkaniu.

- Ostatnio nad pokojem i kuchnią zaczął przeciekać dach. Sufit w każdej chwili może mi spaść na głowę - mówi kobieta. Nowy właściciel wydaje się jednak nie być zainteresowany remontowaniem mieszkania pani Henryki. Jednocześnie czynsz jest coraz wyższy.

Przedstawiciele dewelopera będącego właścicielem działki przy 1 Maja uważają, że budynek, w którym mieszka pani Henryka nie nadaje się nawet do remontu. Jak mówi Hieronim Siwiec, prezes HSD Inwestycje, już 1,5 roku temu wydano decyzję o wyburzeniu tej nieruchomości.

OTRZYMA LOKAL?

- To Urząd Miasta powinien zabrać stąd tych lokatorów, których zresztą sam przed laty tu zasiedlił - mówi. - W tej chwili mieszkańcy pozostają w budynkach na naszej działce na własne ryzyko - dodaje.

Dlaczego mimo złego stanu budynków deweloper każe lokatorom płacić wyjątkowo wysoki czynsz? - To naturalne, że od ludzi mieszkających na terenie posiadanej działki ściąga się czynsz - twierdzi Hieronim Siwiec. Samej wysokości opłat prezes HSD Inwestycje nie chciał komentować.

Deweloper w najbliższym czasie planuje rozpoczęcie budowy nowego budynku na działce przy 1 Maja. Gdzie wtedy trafi pani Henryka i inni lokatorzy? - Chciałam uzyskać lokal socjalny od miasta - mówi pani Henryka. - Powiedziano mi jednak, że na tą chwilę nic z tego, że muszę czekać - dodaje.

Jak mówi Marek Klikowicz, dyrektor wydziału mieszkalnictwa kieleckiego magistratu, lokatorka budynku przy 1 Maja otrzyma lokal mieszkalny od miasta. - Jeżeli pani Henryka jest na liście oczekujących, to na pewno takie mieszkanie się znajdzie - mówi dyrektor Klikowicz. Jednocześnie uspokaja, że kobieta nie zostanie bez żadnego mieszkania. - Nie ma prawa, które pozwalałoby inwestorowi wyrzucić dotychczasowych lokatorów na bruk przy rozpoczęciu budowy nowego budynku - twierdzi.

- W sprawie bieżących napraw lokatorka powinna się porozumieć z właścicielem nieruchomości - mówi Marek Klikowicz.
- Po co remontować coś, co podlega wydanemu przez Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazowi rozbiórki? - pyta prezes Siwiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie