Oszuści twierdzili, że córka kielczanki potrzebuje drogiego leku
- Kielczanka szybko spakowała oszczędności, jakie miała w mieszkaniu. 13 tysięcy złotych i 1300 euro. Wtedy oszust poinformował, że po pieniądze przeznaczone dla lekarza zgłosi się pracownik kancelarii prawnej – relacjonowała młodszy aspirant Małgorzata Pędzik z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
O wskazanej godzinie do 75-latki przyszedł mężczyzna w ciemnym stroju i maseczce na twarzy i odebrał gotówkę.
Tego samego dnia w Kielcach oszukany został też 29-latek. Zadzwoniła do niego kobieta przedstawiająca się jako konsultantka banku. Mówiła, że ktoś próbował w jego imieniu zaciągnąć kredyt. Kilkanaście minut później zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika innego banku.
- Twierdził, że należy przeprowadzić test, czy dane do logowania na konto internetowe 29-latka nie zostały wykradzione. Polecił, by kielczanin wygenerował trzy kody BLIK na łącznie ponad osiem tysięcy złotych. Tyle też zniknęło z jego konta - opisywała Małgorzata Pędzik z kieleckiej policji.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?