Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanka prezentuje pamiątki po swoim dziadku legioniście

Marek MACIĄGOWSKI
Joanna Atłas-Piłat pokazuje patent Krzyża Niepodległości, przyznanego jej dziadkowi Stanisławowi.
Joanna Atłas-Piłat pokazuje patent Krzyża Niepodległości, przyznanego jej dziadkowi Stanisławowi. fot. Marek Maciągowski
Krzyż Niepodległości wraz z dokumentem nadania odznaczenia legioniście z Chęcin Stanisławowi Atłasowi, z podpisem Józefa Piłsudskiego, jest cenną pamiątką po dziadku Joanny Atłas-Piłat z Kielc.

Wiadomo tylko, że jako młody chłopak Stanisław Atłas, mieszkaniec Chęcin, wstąpił do legionów. Podobno wówczas do punktu werbunkowego na chęcińskim Rynku wstąpiło tylko trzech mieszkańców miasta - dwóch Polaków i jeden Żyd.

- To są jedyne pamiątki po moim dziadku Stanisławie Atłasie. Przechowywała je przez lata w Chęcinach babcia Magdalena. O naszym dziadku wiemy bardzo niewiele, bo zmarł bardzo młodo, gdy mój ojciec miał zaledwie kilka lat - powiedziała pani Joanna.

Wśród rodzinnych pamiątek zachowało się zbiorowe zdjęcie legionistów, internowanych w obozie jenieckim w Szczypiornie. Stanisław Atłas był jednym z nich. Gdzie walczył, na jakim froncie - dziś już nie wiadomo. Zmarł bardzo młodo, około 1926 roku. Kilka lat później, w 1933 roku, nadeszła do Chęcin przesyłka z przyznanym Stanisławowi Atłasowi Krzyżem Niepodległości. W międzywojennej Polsce było to ważne, honorowe odznaczenie. Przyznawano je osobom, które zasłużyły się czynnie dla niepodległości Polski w okresie przed wojną światową lub podczas jej trwania oraz w okresie walk orężnych polskich w latach 1918-1921.

Żona Stanisława Atłasa - Magdalena - przechowała odznaczenie i dyplom nadania w oryginalnej tekturowej tubie. Przekazała cenną pamiątkę synowi, a on - córce.

- Wiemy, że dziadek walczył o niepodległość Polski, chociaż nie wiemy, gdzie ani czym się zasłużył. To odznaczenie to dla nas cenna pamiątka rodzinna - mówi pani Joanna.

11 listopada pani Joanna zapali lampkę na grobie dziadka i przed pomnikiem Legionistów.

- Przez kilkadziesiąt lat o odznaczeniu dziadka wiedziała tylko najbliższa rodzina. Pozostały po nim tylko te pamiątki, ale może warto go wspomnieć w rocznicę odzyskania niepodległości. Takich jak on było przecież wielu - mówi pani Joanna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie