104 lata skończyła we wtorek jedna z najstarszych kielczanek, Helena Świerk. – Mama nie ma recepty na długowieczność, całe życie narzekała na zdrowie i zastanawia się, czemu tak długo żyje – mówi syn, Stefan. – Je wszystko, czasem alkoholu się napije. Mieszka z wnuczką, ale wiele rzeczy robi sama. Jest w dobrej formie. Urodziny były w skromny gronie, ale szykujemy huczną imprezę na 105 urodziny.
Pani Helena urodziła się w Kielcach. Skończyła średnią szkołę handlowa i została księgową. Pracowała między innymi w Zakładach Wytwórczych „Społem” i zakładach zbrojeniowych „Granat” w Skarżysku. Wychowała dwoje dzieci, ma 4 wnucząt i 8 prawnucząt. Jest wdową od 33 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!