Jednym z naczelnych zadań Armii Krajowej było przygotowanie oraz przeprowadzenie powstania skierowanego przeciwko Niemcom w końcowym okresie okupacji. Jesienią 1943 roku opracowano projekt akcji „Burza”.
Polegała ona na „podkreśleniu woli bicia Niemców i to nawet w przypadku niekorzystnego dla nas stosunku sił […]. Działania będą polegały na zaciętym nękaniu cofających się straży tylnych niemieckich” – pisał w rozkazie z 20 listopada 1943 roku, generał Tadeusz Bór-Komorowski. W naszym regionie udało się odtworzyć jednostki liczące łącznie jedynie 4-5 tysięcy żołnierzy.
Wobec Niemców i Sowietów
Realizacja akcji „Burza” oznaczała również dekonspirację przed wkraczającą na terytorium okupowanej Polski Armią Czerwoną. Przykład Kresów Wschodnich pokazał dobitnie, że Sowieci stosują wobec członków Polskiego Państwa Podziemnego szereg represji. Mimo to, dowództwo Armii Krajowej zakazywało „utrudniania prowadzenia walk oddziałom sowieckim z niemieckimi” oraz „dopuszczania do zatargów” z Armią Czerwoną.
Nie inaczej było w regionie świętokrzyskim. Początkowe wspólne sukcesy na ziemi sandomierskiej i staszowskiej kończyły się jednak rozbrajaniem szeregowych żołnierzy AK i ich przymusowym wcielaniem do armii pułkownika Zygmunta Berlinga. Oficerów oddawano do dyspozycji służb sowieckich.
Mimo licznych problemów, w sierpniu i wrześniu 1944 roku, żołnierze Armii Krajowej stoczyli na Kielecczyźnie szereg bitew z Niemcami, między innymi pod Radoszycami w powiecie koneckim i Szewcami w powiecie kieleckim oraz brali udział w wyzwalaniu regionu spod okupacji.
Na pomoc stolicy
Po wybuchu powstania w Warszawie, zgodnie z odgórnymi wytycznymi, dowództwo „Jodły” przystąpiło do realizacji akcji „Zemsta”, zakładającej pomoc walczącej stolicy. Według wstępnych planów zamierzano zmobilizować około 60 tysięcy żołnierzy. W praktyce było to jednak niemożliwe. Okazało się, że dowództwo Okręgu Radomsko-Kieleckiego może liczyć jedynie na kilka tysięcy gotowych do walk żołnierzy. Koncentracja wojsk, które miały wyruszyć na pomoc powstańcom została wyznaczona w rejonie lasów Przysuchy oraz Niekłania.
19 sierpnia dowódca Okręgu Radomsko-Kieleckiego AK, pułkownik Jan Zientarski „Mieczysław” dostrzegł, że możliwość dotarcia do stolicy jest znikoma. Jednym z zasadniczych problemów okazało się przedostanie przez przeprawy na Pilicy. Rzeka była silnie ufortyfikowana i obsadzona jednostkami niemieckimi. Wkrótce podjęto decyzję, o zaprzestaniu dalszego marszu w kierunku Warszawy.
W Okręgu Radomsko-Kieleckim AK, decyzję o wstrzymaniu realizacji akcji „Burza” podjęto w październiku 1944 roku. Było to konsekwencją licznych problemów aprowizacyjnych, upadku powstania w Warszawie oraz dostaniem się do niewoli niemal całego sztabu Komendy Głównej Armii Krajowej. Siedzibę władz Polskiego Państwa Podziemnego przeniesiono do Częstochowy, Krakowa oraz Piotrkowa Trybunalskiego, a znaczna część oddziałów na Kielecczyźnie została zdemobilizowana.
rocznica wybuchu powstania warszawskiego
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?
Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze | Z którą partią ci po drodze? Quiz |
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia | Co wiesz o grillowaniu? Quiz |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – nowy kodeks drogowy
Źródło: vivi24
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?