Kielecki Garaż jak zwykle zaskakuje. Na Festiwal Smaku... szpik wołowy

Za zestaw przystawka i danie główne zapłacimy 25 złotych, za drinka z alkoholem 13 złotych, a za napój i deser 10 złotych.

Jak zwykle oryginalną propozycję dań ma restauracja Garaż w Kielcach. Rok temu zaproponowano żabie udka, a teraz... szpik wołowy. - W tym roku postawiliśmy na nasze ulubione mięso, czyli wołowinę. Jako przystawkę oferujemy pieczony szpik wołowy podawany z bagietką. Na danie główne mamy klasyczną, amerykańską kanapkę ze stekiem. do tego gofry ziemniaczane i sos serowy naszego autorstwa - informuje Karol Jakubiuk, właściciel i manager Garażu.

Wyjaśnia również, dlaczego akurat szpik kostny. - To jeden z najzdrowszych tłuszczy zwierzęcych, który zawiera mnóstwo żelaza, witamin, kwasów omega 3. Za czasów komuny szpik polecany był jako źródło witamin dla dzieci, jednak we współczesnej kuchni gdzieś nam to uciekło. Nie zmienia to faktu, że to bardzo zdrowa przekąska wołowa - podkreśla Karol Jakubiuk.

Szpik wołowy z bagietką nazwany jest w karcie „masłem bogów” co oznacza także, że jest nie tylko zdrowy, ale i pyszny. - Jest doceniany przez kucharzy na całym świecie, serwowana w bardzo podobnej formie do naszej, czyli bezpośrednio z kości. Jest to coś pysznego co trzeba spróbować, bo smaku nie da się opisać - podsumowuje właściciel.