- Chciałam zaprezentować mieszkańcom nie tylko moje nowe obrazy, ale także poezję i poglądy na obecną rzeczywistość - mówiła Władysława Szproch, poetka, pisarka, malarka, rzeźbiarka i animatorka życia kulturalnego. - W życiu robiłam już rozmaite rzeczy, ale obecnie najbardziej interesuje mnie sztuka i pomaganie innym ludziom. Obcowanie z drugim człowiekiem jest najciekawsze. Widzowie byli pełni podziwu nad licznymi talentami bohaterki wieczoru. Mimo, że z zawodu jest inżynierem elektrotechniki, pracowała nawet jako majster na budowie, to była również laureatką wielu festiwali literackich i plastycznych, organizatorką plenerów, napisała też 16 książek.
Pan Bóg obdarzył Bożenę, zwaną także Jojko i Kuncią tyloma darami - wzdychali zebrani. - Mógł je rozłożyć na więcej osób.
I tak rzeczywiście robi, bo członkowie kabaretu z Uniwersytetu III Wieku, który uświetnił wystawę, urzekli wszystkich. - To nasz pierwszy występ, nazwaliśmy się "Trzeci bieg" co oznacza, że aktywnym trzeba być do końca - tłumaczyła Anna Krzyczkowska, autorka wszystkich zabawnych tekstów. Wiersze "Modlitwa do ZUS", czy "Na lipę" ze słowami: gościu siądź na tyłku i odpuść sobie, bo ci już w nic nie uwierzę, przyrzekam ja tobie" , o matkach Polakach: dyszy sapie i wciąż za inną pracę się łapie, opowieści o lekarzach: do szpitala się wciskają, choć tak liche renty mają i o sanatoriach: wytańczeni, wymęczeni, tak cudownie uleczeni, doskonale odzwierciedliły naszą rzeczywistość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?