Kielecki "Nazaret" świętuje dziesięciolecie

Rocznicowe uroczystości zaczęły się już w czwartek, 2 czerwca. W ścianę budynku szkoły przy ulicy Słowackiego wmurowano tablicę upamiętniającą trzy siostry nazaretanki, więzione w komunistycznych więzieniach. - Bo tak naprawdę historia szkoły nazaretanek w Kielcach sięga lat przedwojennych. Obecnie świętujemy dziesięciolecie reaktywacji - mówi siostra Leticja Łasek, dyrektor szkoły.
W poniedziałek w kieleckiej katedrze odbyła się uroczysta msza święta pod przewodnictwem księdza ordynariusza Kazimierza Ryczana, potem uroczystości przeniosły się do szkoły. - Te dziesięć lat to czas owocnej pracy dla nas wszystkich. Na stałe wpisaliśmy się w mapę miasta, jesteśmy w krajowych rankingach. To zasługa uczniów, nauczycieli i rodziców - mówi siostra Leticja. Rzeczywiście w ostatnich latach, zarówno gimnazjum, jak i liceum kieleckich Nazaretanek uzyskują w województwie świętokrzyskim najwyższe wyniki na egzaminie gimnazjalnym i na maturze. Mają najwięcej laureatów konkursów przedmiotowych i olimpiad. - To nas cieszy i jest efektem ciężkiej pracy. Najważniejsze jest to, że dajemy szansę rozwoju naszym uczniom, zarówno w sferze naukowej, jak i duchowej. Budując ich hierarchię wartości - mówi siostra Leticja Łasek.
Trzecia część obchodów dziesięciolecia zaplanowana jest na sobotę, 18 czerwca. Odbędzie się wtedy spotkanie absolwentów szkoły z lat 1945 -1960.

Szkolna historia kieleckiego "Nazaretu"
Historia szkoły zaczyna się w 1939 roku. O objęcie szkoły przy ul. Słowackiego 5 Siostry Nazaretanki zostały poproszone przez biskupa Czesław Kaczmarka. 1 września 1939 r. nie zabrzmiał pierwszy dzwonek. Wybuch wojny uniemożliwił otwarcie szkoły, ale siostry nie opuściły domu. Pozostały, pomimo że budynek zajęli Niemcy, wydzielając im tylko niewielką część klauzurową. Podjęły pracę charytatywną, wspierając biednych, przesiedleńców oraz jeńców wojennych przebywających w obozie na terenie Kielc. Już na początku lutego 1945 roku siostry rozpoczęły przygotowania do wznowienia działalności szkoły. Przystąpiły też do organizowania internatu dla dziewcząt pochodzących z innych miast Polski. Lata powojenne były trudne dla szkół katolickich. W 1948 r. decyzją władz komunistycznych szkoła podstawowa została pozbawiona praw publicznych. Rok później kuratorium nadesłało pismo o zamknięciu szkoły, zarządzenie cofnięto. W roku 1954 placówkę wizytowała komisja z Wydziału Oświaty. Uznała, że nauczyciele wykazują brak znajomości pedagogiki klasyków radzieckich, a szkoła nie wychowuje w duchu światopoglądu marksistowsko-leninowskiego. Wydano orzeczenie, które było w praktyce wyrokiem zamknięcia szkoły. Siostrom przyznano jednak prawa szkół państwowych na rok i przedłużano je do 1960 roku. Od tego czasu, aż do roku 1992 mieściło się tam VI Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego. W chwili likwidacji szkoła nazaretańska była największą tego typu szkołą w Kielcach. W roku poprzedzającym zamknięcie szkoły uczęszczało do niej ponad tysiąc osób. W 1992 roku budynki zostały zwrócone siostrom nazaretankom. Po 41 latach, 1 września 2001 r., znów zabrzmiał dzwonek w szkole sióstr nazaretanek przy ul. Słowackiego 5.