Kieleckie Centrum Kultury zaprasza do kina. Bezpłatne projekcje w każdą sobotę od 4 lipca [PROGRAM]

Sprawdź repertuar:

Sobota, 4 lipca - godzina 21:

"HEAVY TRIP" (prod. Finlandia, Norwegia) - reżyseria Juuso Laatio, Jukka Vidgren.

Turo ma wielką i jedyną pasję – śpiew w heavy metalowym zespole Impaled Rektum. Panowie grają razem od kilkunastu lat i jeszcze nigdy nie udało im się zagrać koncertu. Pewnego dnia w ich małej wiosce na północy Finlandii zjawia się szef wielkiego metalowego festiwalu z Norwegii. Członkowie zespołu podejmują decyzję – teraz albo nigdy. Kradną furgonetkę, zabierają perkusistę ze szpitala psychiatrycznego i ruszają na festiwal. Zanim jednak dojdzie do pierwszego w ich życiu występu przed publicznością, czekają ich przygody z fińską policją, norweską armią i osławioną jednostką „Delta”.

Film jest laureatem wielu nagród, w tym Nagrody Publiczności 34. Warszawskiego Festiwalu Filmowego!

Sobota, 11 lipca - godzina 21:

"CO ROBIMY W UKRYCIU" (prod. Nowa Zelandia, USA) - reżyseria Jemaine Clement, Taika Waititi

Grupa filmowców towarzyszy z kamerą mieszkańcom na pozór zwyczajnego domu w nowozelandzkim Wellington. W rzeczywistości są oni wampirami, których życie zaczyna się po zmroku. Okazuje się, że na co dzień zaprzątają ich zupełnie zwyczajne sprawy - mają problemy z podziałem domowych obowiązków, są spragnieni dobrej zabawy i towarzystwa innego niż swoje. Po zapadnięciu zmroku ruszają więc na podbój Wellington. Zwariowana, bardzo oryginalna komedia o współczesnych wampirach. Obraz charakteryzuje się niepowtarzalnym klimatem i absurdalnym humorem. Został nakręcony w konwencji mockumentu - satyrycznej fikcji naśladującej film dokumentalny. Twórcy udają dokumentalistów, którzy towarzyszą krwiopijcom w ich codziennym (a właściwie conocnym) życiu. Produkcja otrzymała nominację do berlińskiego Kryształowego Niedźwiedzia, a także Nagrodę Publiczności na festiwalu filmowym w Toronto oraz Warszawskim Festiwalu Filmowym.

Sobota, 18 lipca - godzina 21:

"TUNEL" (prod. Korea Południowa) - reżyseria Seong-hun Kim

Jeong-soo jest dealerem samochodowym. Jadąc na urodziny swojej córki wjeżdża w tunel, który niespodziewanie się zawala. Zdesperowany mężczyzna próbuje znaleźć sposób, aby uwolnić się spod gruzów. Na zewnątrz wkrótce zbierają się dziennikarze i służby ratunkowe. Cały kraj śledzi akcję uwolnienia Jung-su, ta jednak coraz bardziej się przedłuża, a on zaczyna wątpić, czy ktoś mu zamierza pomóc. Ile jest warte ludzkie życie? Kto jest prawdziwym przyjacielem? Jaka jest rola mediów? To południowokoreańska, zaskakująca "wariacja" na temat znany choćby z filmu z Sylwestrem Stallone.

Sobota, 25 lipca - godzina 21:

"SZARADA" (prod. USA) - reżyseria Stanley Donen

Scenariusz "Szarady" to historia w guście Hitchcocka: oto zwyczajna (jeżeli nie liczyć nieprzeciętnej urody) kobieta zostaje mimo woli wciągnięta w skomplikowaną, niebezpieczną i awanturniczą intrygę. Ale reżyser Stanley Donen, filmowiec wsławiony musicalem "Deszczowa piosenka", nie jest Hitchcockiem, a "Szarada" tylko pozornie jest kryminalnym thrillerem. W rzeczywistości konwencja filmu bliższa jest ulubionemu gatunkowi Donena, romantycznej komedii. Obsada jest olśniewająca, Audrey Hepburn, i sześćdziesięcioletni już, ale wciąż zachowujący urodę amanta, Cary Grant tworzą niezapomniany duet, a na drugim planie towarzyszą im między innymi młody Walter Matthau, ikona westernu James Coburn oraz George Kennedy. Muzykę napisał Henry Mancini , jazzman i autor nieśmiertelnego tematu przewodniego z "Różowej pantery". Błyskotliwa, lekka, elegancka, zaprawiona odrobiną napięcia i czarnego humoru "Szarada" to jeden z wielkich rozrywkowych klasyków lat 60. Jeżeli niektórzy kinomani z nostalgią wspominają dawne Hollywood, to właśnie za sprawą takich filmów, jak obraz Stanleya Donena.

Scena Plenerowa Kieleckiego Centrum Kultury - Wstęp Wolny.