Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa A. Piotr Paszyński: Powalczymy z Esterem o utrzymanie

Damian Wiśniewski
archiwum
Ester Wojciechowice ma za sobą fatalną pierwszą rundę rozgrywek w klasie A, grupa sandomierska. W jedenastu meczach tylko raz zremisował, a resztę spotkań przegrał. Zajmuje przez to ostatnie miejsce w tabeli ligowej.

Trener tego zespołu, Piotr Paszyński, wierzy jednak, że utrzymanie w lidze na kolejny sezon jest możliwe.

W tej chwili Esterowi najbliżej jest do zajmującego dziesiąte miejsce UKS-u Baćkowice, do tego klubu, a więc i do pierwszego bezpiecznego miejsca traci pięć punktów.

- Byliśmy blisko wygrania meczu z nimi. Prowadziliśmy nawet 2:0, ale wtedy poważnej kontuzji doznał nasz bramkarz, z boiska zabrała go karetka. W wyniku tego do gry wskoczył zawodnik z pola i ostatecznie skończyło się wynikiem 2:4 na naszą niekorzyść - powiedział nam Piotr Paszyński.

Pomóc w skutecznej walce o utrzymanie mogłyby transfery, te jednak nie są wcale takie pewne.

- Mamy dość mocno ograniczone możliwości finansowe. Oczywiście, będziemy starali się rozmawiać z kilkoma zawodnikami, zwłaszcza formacja defensywna wymaga podniesienia poziomu, ale na tę chwilę jeszcze nic nie jest pewne - dodał trener Esteru.

Walka o utrzymanie może być jednak nieco bardziej skomplikowana, jeśli z trzeciej do czwartej ligi spadnie zespół Spartakusa Daleszyce. To spowodowałoby przetasowania w niższych ligach. Możliwe jest również, że z rozgrywek wycofają się rezerwy Spartakusa, aktualnie grające w tej samej lidze, co Ester.

Klub ten to beniaminek klasy A. W ubiegłym sezonie występował jeszcze o jeden poziom rozgrywkowy niżej, a skończył go na trzecim miejscu w tabeli, na finiszu wyprzedzając Cukrownik Włostów.

- Po tamtych rozgrywkach spora liczba zawodników opuściła nasz zespół. Z bardzo różnych względów, niektórzy wyjechali do pracy za granicę, niektórzy z powodu nauki. Przez to w rundzie jesiennej tego sezonu często brakowało nam niestety jakości. Kilka spotkań mogło się co prawda skończyć inaczej, mogliśmy mieć więcej punktów na koncie niż tylko jeden, ale się nie udało. Trudno, niestety. Będziemy jednak bardzo mocno walczyć o to, aby się utrzymać w klasie A również na przyszły sezon - powiedział nam Piotr Paszyński.

Do treningów ekipa z Wojciechowic wróci czwartego lutego i pierwsze jej zajęcia będą odbywać się w hali. Rozegra przy tym kilka sparingów, a jej rywalami będą: FKS Łazy Starachowice (23. lutego), GKS Obrazów (3. marca), KS Tarłów (10. marca), Cukrownik Włostów (17. marca) oraz Marol Jacentów (24. marca).

W pierwszym meczu rundy wiosennej klasy A rywalem Esteru Wojciechowice będzie klub Zorza Tempo Pacanów. To jedyny zespół, z którym piłkarze Piotra Paszyńskiego zdobyli punkt (remis 1:1).

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie