Klasa A. Trener Radiastor$ Stąporków, Sławomir Jedynak o zwycięstwie z Sokołem Rykoszyn oraz przyszłości klubu

Po dwóch kolejkach świętokrzyskiej klasy A zespół Radiator$ Stąporków zgromadził 3 punkty. Drużyna prowadzona przez Sławomira Jedynaka ma ambicje, aby w tym sezonie poprawić miejsce z ubiegłego roku, kiedy zajęli 6 lokatę. Braki kadrowe są jednak główną bolączką trenera Radiator$, z którą trudno sobie poradzić.

Radiator$ Stąporków zajmuje obecnie 9 lokatę w grupie I świętokrzyskiej klasy A. Za nami jednak dopiero 2 kolejki, dlatego jest czas, aby zmienić coś w zespole i zaatakować wyższe pozycje.

Odnieśliście ważne zwycięstwo w ubiegły weekend z drużyną Sokoła Rykoszyn. Jak trener ocenia to spotkanie?

- Mecz z Sokołem to piłkarskie szachy - rozpoczął trener Radiator$, Sławomir Jedynak. Widać było, że oba zespoły mają braki kadrowe. W Rykoszynie mieli jakiś event, dlatego niektórzy zawodnicy nie mogli przyjechać. Pogoda również nie sprzyjała do grania w piłkę, ale udało się wygrać, z czego się cieszymy.

Jak wygląda aktualnie Wasza kadra, czy ciężko jest zebrać chłopaków na treningi, mecze?
- Niestety jest okres wakacyjny. Mamy w drużynie kilku studentów, którzy w tych ciepłych miesiącach chcą jeszcze gdzieś sobie wyjeżdżać. Jeśli chodzi o kadrę, to w każdym meczu są jakieś braki. Nie przystąpiliśmy jeszcze do meczu, w którym mielibyśmy pełny skład.

Jaki jest cel na sezon?
- Na pewno nie walczymy o awans. Finansowo i kadrowo nie damy rady tego udźwignąć. Mam nadzieję, że miejsce będzie miejsce lepsze niż w zeszłym roku. Kadrowo się osłabiliśmy, więc zdajemy sobie sprawę, że ten sezon może być trudny. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało.

Klub MKS Stąporków nie istnieje już od wielu lat. Czy jest zatem możliwe, aby Radiator$ stał się klubem, który na dobre wyprze z pamięci dawny MKS?
- To już nie jest MKS. W Stąporkowie ludzie i społeczeństwo są przyzwyczajeni do nazwy MKS. Radiator$ to klub, który cały czas musi pracować nad tą nazwą. Ludzie rozpamiętują tyko MKS, a Radiator$ jest klubem dyskredytowanym przez społeczeństwo.

- Cały czas mamy duży problem z młodzieżą. W ogóle jest problem, żeby zmobilizować dzieci do jakiegokolwiek sportu. Zawodnicy zamiast iść do A klasy, żeby mieć treningi, rozwijać się to wolą iść do Kamiennej Woli, gdzie nie będą trenować, ale i tak będą grali. Brakuje ambicji wśród ludzi z okolic Stąporkowa i to jest bardzo smutne.

Kogo trener widzi jako faworyta do wygrania Hummel IV ligi?
- Wydaje mi się, że głównym faworytem jest Star. Mają mocną i wyrównaną kadrę. Nieźle zaczęli, strzelili dużo bramek w tych czterech kolejkach. Są jednak również mocne zespoły, którym nie brakuje aspiracji. Nowiny, Granat, Morawica, czy też Końskie – wszystkie te drużyny mogą bić się między sobą o drugą lokatę. Pierwsza nie powinna zaskoczyć i do trzeciej ligi wejdzie Star - podsumował szkoleniowiec.