Świt Ćmielów - Orlęta Kielce 3:1 (2:0)
Bramki: Maciej Witek 40, Ksawery Foremniak 45, Tomasz Sobolewski 65 - Krystian Moskal 90+2.
Świt: Dymanowski - Dyl, Witek, Skwarliński, Czuba - Foremniak (75. Góral), Mazur, Kosmala (80. Ciok), Misiura (90. Chamera), Harabin (70. Sobolewski) - Frańczak (65. Nowak).
Orlęta: Cieśliński - Grzesiak, Czerkaszyn (46. Górecki), Grochowski, Dziubek - W. Gajos (58. Prus), Gaj - M. Gajos (46. Dziewięcki), J. Moskal (80. Niedziałek) - Bała (46. Gładysz) - K. Moskal.
Aspirujący do awansu zespół Orląt Kielce zaczął piłkarska wiosnę od falstartu. Przegrał 1:3 ze Świtem Ćmielów, ale trzeba przyznać, że wygrana gospodarzy była zasłużona.
- Dwie pierwsze bramki padły ze stałych fragmentów gry, dobre okazje w pierwszej połowie mieli jeszcze Czuba i Frańczak. W drugiej połowie też mieliśmy dużo okazji. Ostatnie 15 minut graliśmy w dziesiątkę, bo Sebastian Mazur dostał drugą żółtą, w konsekwencji czerwona kartkę. Pełna dominacja w tym meczu, bardzo się cieszę z postawy drużyny. Zagrała tak, jak sobie założyliśmy - powiedział Marcin Wróbel, trener Świtu.
- Za późno przestawiliśmy się na styl gry przeciwnika i do przerwy przegrywaliśmy 0:2. W drugiej połowie gra wyglądała lepiej, mieliśmy przewagę, ale biliśmy głową w mur. Dopiero w doliczonym czasie strzeliliśmy honorowego gola. Świt wygrał zasłużenie, zgarnął komplet punktów - powiedział Tomasz Kołodziejczyk, trener Orląt.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
