Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klimontów, jakiego już nie ma – piórem Andrzeja Boryckiego. Promocja książki z nutką przemijania - "Trudne lata, dobre dni" (ZDJĘCIA)

red
Na zakończenie spotkania, połączonego z promocją książki, były życzenia i kwiaty dla autora - Andrzeja Boryckiego.
Na zakończenie spotkania, połączonego z promocją książki, były życzenia i kwiaty dla autora - Andrzeja Boryckiego. archiwum prywatne
Na krajowym rynku wydawniczym ukazała się książka „Trudne lata, dobre dni”, której autorem jest Andrzej Borycki, dziennikarz i publicysta. Bardzo starannie wydana publikacja jest opowieścią o życiu małego, prowincjonalnego miasteczka Klimontowa z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku.

Autor opisuje w niej historię swojego dzieciństwa na tle wydarzeń z życia miasteczka i jego mieszkańców, kreśląc przy tym specyficzną, niespotykaną już dziś, atmosferę tej miejscowości i niezwykły klimat, jaki towarzyszył tamtym czasom. Wspomina żyjące wówczas osoby i wykonywane przez nich zawody. Wiele miejsca poświęca panującym obyczajom i tradycjom, nie zapominając przy tym o opisie pięknej przyrody i krajobrazu który stanowi nierozłączną część miasteczka.

Spotkanie autorskie połączone z promocją nowej książki odbyło się w sobotę, 2 marca, w dworku „Na wichrowym wzgórzu” w Przybysławicach koło Klimontowa i miało bardzo uroczystą oprawę. Na spotkaniu obecni byli między innymi: wykładowca, nauczyciel akademicki na Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego i na Politechnice Radomskiej, recenzent książki profesor Wiesław Macierzyński, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego Marek Jońca, wykładowca, pracownik naukowy w Instytucie Filologii Klasycznej Uniwersytetu Warszawskiego Beata Gładowska i wiceprezes Oddziału Świętokrzyskiego Związku Literatów Polskich Benedykt Kozieł. Obecna była także Krystyna Kwapisz, która w latach 1968-1972 była wychowawczynią Andrzeja Boryckiego w Liceum Ogólnokształcącym imienia Brunona Jasieńskiego w Klimontowie.

W spotkaniu uczestniczyła najbliższa rodzina autora: żona Ewa, córka Anna, syn Bartek, synowa Katarzyna i wnuczka Pola, a także siostra Halina, siostrzenica Patrycja z mężem Pawłem i córką Anielką. Obecni byli przyjaciele, koledzy i koleżanki z dawnych lat szkolnych oraz koledzy dziennikarze prasy i radia, a także liczne grono zaprzyjaźnionych z autorem osób z Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Radomia, Tarnobrzegu, Staszowa, Koprzywnicy i Bogorii. W sumie w spotkaniu promującym książkę „Trudne lata, dobre dni” uczestniczyło ponad pięćdziesiąt osób. Wybrane fragmenty książki czytały panie Katarzyna Borycka i Anna Cebo.

Po wypowiedzeniu kilku zdań przez Andrzeja Boryckiego na temat swojej publikacji rozpoczęła się dyskusja, w trakcie której uczestnicy nie tylko zadawali pytania autorowi, ale także wypowiadali się o książce. Głos zabrali między innymi Marek Jońca, Wiesław Macierzyński, Beata Gładowska, Halina Hakamaki, Andrzej Nowak Arciszewski, Anna Cebo, Anna Chwiszczuk, Barbara Białońska z domu Mądra i Tomasz Staszewski.

Marek Jońca powiedział, że książka jest wyrazem miłości do małej ojczyzny. - Andrzej Borycki opisuje różne wydarzenia umiejscowione w czasie, te lepsze i te gorsze dla Klimontowa. Swoim dziennikarskim okiem dostrzega wiele ważnych szczegółów tak bardzo istotnych z perspektywy przemijającego czasu. To jest nie tylko historia, ale także pewnego rodzaju przesłanie i pamięć dla kolejnych pokoleń - powiedział Marek Jońca, gratulując jednocześnie tak bardzo udanej, ciekawej pozycji książkowej.

Na zakończenie spotkania autorskiego, połączonego z promocją książki, były życzenia i kwiaty dla Andrzeja Boryckiego. Było smaczne ciasto z piekarni Leszka Skibińskiego i wspaniałe włoskie i francuskie wino. Przy lampce dobrego wina, tym razem już w kuluarach, długo jeszcze goście dyskutowali o nowej książce, a sam autor podpisywał swoją książkę.

W opinii bardzo wielu osób było to niezwykłe, bardzo udane spotkanie, które na długo pozostanie w pamięci jej uczestników. Już w czasie i po spotkaniu dało się słyszeć wiele głosów mówiących o tym, aby autor przystąpił do pisania drugiej części wspomnień, wszak ta pierwsza kończy się na 1972 roku.

Książkę „Trudne lata, dobre dni” można kupić między innymi w Księgarni Literackiej w Sandomierzu i w sklepie 1001 drobiazgów w Klimontowie, a także za zaliczeniem pocztowym u autora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie