Kobieta Przedsiębiorcza 2015, Dagmara Nowak-Trochimiuk: - Musimy zmieniać stare nawyki

Piękny uśmiech to jej atut, którym potrafi urzekać i zjednywać sobie ludzi do wspólnych przedsięwzięć, a zdecydowany charakter ułatwia jej karierę. Tę w biznesie, który w szybkim tempie rozwija się w spektakularny sposób oraz w życiu rodzinnym. Bo oprócz dynamicznie rosnącej firmy Celsium Serwis, której jest prezesem, ma wspaniałą rodzinę – męża Cezarego i dzieci 19-letnią Zuzię i 16-letniego syna Kacpra, z którymi rozumie się bez słów.

ZOBACZ TAKŻE: Poznaliśmy Kobiety Przedsiębiorcze 2015. Kim one są?

Jak się osiąga taki idealny stan w życiu?
- To chyba kwestia dobrej komunikacji, ale proszę nie zadawać takich trudnych pytań. Po prostu tak jest i bardzo jestem za to losowi wdzięczna.

W takim razie, jak to jest być najlepszą w biznesie wśród tysięcy kobiet przedsiębiorczych?
- To sprawa bardzo świeża, więc jeszcze nie wiem, ale czuję się ogromnie szczęśliwa, że doceniono moje starania, bo w pracę, jak we wszystko w życiu, angażuję się zawsze na sto procent.

Początki kariery?
Zaczęłam od nauki. Solidnych podstaw, na których ją oparłam. Na Politechnice Świętokrzyskiej w Kielcach skończyłam najpierw zarządzanie i marketing, potem ekonomię. Gdy dzieci podrosły, poszłam na prawo, bo zawsze chciałam je poznać. I nie zawiodłam się. Po skończeniu studiów na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, zdałam na aplikację, potem szybko złożyłam egzamin radcowski. Od września ubiegłego roku prowadzę kancelarię radcowską w Skarżysku-Kamiennej. Praca w Celsium Serwis, a wcześniej przez 15 lat w jej spółce-matce, czyli Celsium, w której nadal jestem kierownikiem od spraw organizacyjnych i marketingowych, daje mi ogromną satysfakcję i spełnia mnie zawodowo, ale rola prawnika to zajęcie, które daje inny rodzaj zadowolenia. Przede wszystkim z tego, że mogę pomagać innym. Dopiero w kancelarii widać, jak wielu ludziom trudno jest poruszać się w gąszczu przepisów. Ja przecieram im ścieżki i sprawiam, że nie czują się bezradni i zagubieni. To nie tylko moja misja, ale i hobby.

A na czym polega działalność Celsium Serwis?
- To trzy rodzaje działalności: zarządzanie nieruchomościami, czyli 84 wspólnotami mieszkaniowymi, na które składa się 2500 mieszkań; prace instalacyjne, czyli prace na sieciach ciepłowniczych i kanalizacyjnych i wodociągowych oraz handel opałem. Dostarczamy go dla całego Skarżyska, Starachowic, Drzewicy, Grójca, Sokółki. Na sezon grzewczy sprowadzamy 50 tysięcy ton węgla!
Stale rozwijamy firmę, bo chcemy być przyjaźni ludziom i nowocześni. Dążymy do takiej komunikacji z członkami wspólnot mieszkaniowych, aby ich mieszkańcy nie tylko wiedzieli ile i za co dokładnie płacą, ale żeby także zgłaszali swoje potrzeby i mogli czuć się u nas jak u siebie w domu. W tym celu na przykład urządziliśmy dla nich w biurze Celsium Cafe, czyli kawiarenkę, gdzie zawsze mogą przyjść na darmową kawę czy czekoladę. Chcemy wyznaczać nowe trendy i jakość komunikacji. Początki są obiecujące.

Sporo roboty ma pani na co dzień. Ile zajmuje pani codzienna praca?
- Lepiej nie liczyć. Ważne są efekty i stały rozwój. Sporo pracuję w firmie, ale także, jak każda kobieta, prowadzę dom. Mam przecież męża, dzieci i ukochane psiaki – Smyka i Czarnego. Urocze i oddane zwierzaki, wdzięczne za przyjęcie ich pod dach.

Dla dzieci też musi znaleźć się czas...
To już samodzielne dzieciaki, które bardzo mi pomagają w różnych sprawach i obowiązkach. Córka w tym roku zdaje maturę w skarżyskim liceum. Ma konkretne plany i wybiera się na medycynę. Pięknie rysuje, robi dobre zdjęcia. Nie jest do mnie podobna zewnętrznie, ale jak często żartuję, po mnie odziedziczyła mądrość. Syn za to jest jak kropla wody. Każdy od razu wie, że to moje dziecko. Jest humanistą i po maturze wybiera się na prawo, ale ma duszę sportowca. Bardzo intensywnie trenował pływanie, obecnie gra w siatkówkę...

Panią także ciągnie aktywność fizyczna? Bo figury można pozazdrościć.
Bardzo lubię aktywny wypoczynek, w zimie narty, latem rower, wycieczki w polskie góry, najlepiej Tatry, gdzie rozkoszuję się... ciszą. Uwielbiam tak odpoczywać. Ale moją pasją są czytanie kodeksów prawa i powieści kryminalnych, szczególnie autorstwa mało znanego, bardzo młodego pisarza Remigiusza Mroza, który na koncie ma ich już 30. Gorąco polecam ich lekturę.

Stworzyła pani także Uczniowski Klub Sportowy Celsium. Co się w nim dzieje?
- Działają cztery sekcje sportowe: siatkówka, piłka nożna, lekka atletyka i cherleaderki. To pomysł Celsium na odciągnięcie dzieci od komputera i zdobywanie nawyku aktywności fizycznej. Staram się, aby marketing przynosił przy okazji korzyści.
A najnowszym, zupełnie świeżym projektem są zajęcia fitness dla osób po 50 roku życia. Gorąco zachęcam żeby wyłączyć telewizory i przyjść na Celsium FIT Senior 50+. Zajęcia odbywają się w każdy wtorek o 12.00 na hali sportowej w Skarżysku. Wspaniały pomysł i duże zainteresowanie. Tym bardziej, że nie trzeba kupować żadnego abonamentu. Wystarczy przyjść, wstęp kosztuje tylko 5 złotych, a dla członków wspólnot, które obsługuje Celsium Serwis, zaledwie 2 złote.

Czy warto tak angażować się we wszystko?
Musimy diametralnie zmieniać stare nawyki, otoczenie. Chcę, aby to miasto stało się nowoczesne, a jego mieszkańcy nie mieli małomiasteczkowych kompleksów. Zrobię wszystko, aby tak się stało, bo bardzo mi na tym zależy.

Czy pomoże w tym pani tytuł Kobiety Przedsiębiorczej?
Tego nie wiem, ale chciałabym zgromadzić wokół siebie więcej aktywnych i przedsiębiorczych, nie tylko pań. Kobiety wiele potrafią, ale wsparcie mężczyzn bardzo się przyda. Być może ten tytuł podziała jak magnes.