Konferencja rozpoczęła się od krytyki poprzednich władz - przypomnijmy ,że rządziło Polskie Stronnictwo Ludowe, które miało większość w Sejmiku. 21 października 2018 wybory samorządowe do Sejmiku wybrało Prawo i Sprawiedliwość, które pod koniec listopada przejęło władzę. Nowym marszałkiem został Andrzej Bętkowski.
- Lawina awansów, zatrudnień i podwyżek w okresie od stycznia do września, a szczególnie od października do 22 listopada 2018 roku, czyli na chwilę przed oddaniem władzy - taki wniosek płynie z analizy stanu zatrudnienia w Świętokrzyskim Urzędzie Marszałkowskim który wziął po lupę nowy zarząd po dowództwem marszałka Andrzeja Bętkowskiego.
Szczegółowe liczby przedstawiła wicemarszałek Renata Janik, mówiąc także o stanie finansowym urzędu.
- Będą zwolnienia i przesunięcia na stanowiskach oraz reorganizacja struktury - powiedział marszałek Andrzej Bętkowski. - W urzędzie pracuje obecnie 850 osób, stan finansów jest bardzo trudny - informował marszałek Andrzej Bętkowski. Stąd zapowiedź reorganizacji i zwolnień na stanowiskach.
Andrzej Bętkowski dodawał:- Po wyborach samorządowych poprzedni zarząd zostawił nam pewien spadek, z którym musimy się uporać. Nie jest naszym celem pozbawianie ludzi pracy. Mamy jednak świadomość, że, by zrealizować budżet, musimy oszczędnie gospodarować środkami.
Głos zabrała Renata Janik, wicemarszałek mówiła o działaniach poprzednich władz: - Na dzień 21 listopada w Urzędzie Marszałkowskim pracowało 857 osób - mówiła. - W pierwszych dziewięciu miesiącach roku 2018 awansowano 15 osób, od końca tego okresu do 21 listopada 73 osoby. Wiązało się to także ze zwiększeniem płac - dodała Renata Janik.
- W zeszłym roku dokonano 221 podwyżek. Koszty to 88 tysięcy miesięcznie - objaśniała. - Razem udzielono podwyżek na kwotę 1 milion 320 tysięcy. Tylko w październiku 2018 roku przyznano nagród na kwotę 1 milion 110 tysięcy złotych. Te wszystkie wydatki rodzą teraz skutki finansowe - wyliczała Renata Janik.
Jak mówiła, będzie to dużym kłopotem dla napiętego budżetu Urzędu Marszałkowskiego. - Nie wiemy, na ile wystarczą pieniądze z pomocy technicznej. Czy wystarczą na wynagrodzenia i wynajem lokali, gdzie mieszczą się wszystkie departamenty? - pytała Renata Janik.
- W większości w dokumentach nie jest wyszczególnione, za co podwyżki zostały przyznane - stwierdziła Renata Janik..
Andrzej Bętkowski: - Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że nie wszyscy pracownicy w urzędzie są obciążeni pracą w takim samym stopniu - mówił.
- Będziemy starać się przesuwać niektóre osoby. Ale być może z niektórymi będziemy musieli się rozstać. W tym gronie ponad 850 osób nie wszyscy pracują wydajnie - powiedział Andrzej Bętkowski.
- Powołamy nową strukturę organizacyjną. Jeszcze nie wiemy, które departamenty będą reorganizowane - stwierdziła Renata Janik.
- W naszym urzędzie jest duża liczba głównych specjalistów. Zarabiają oni między 5 a 8 tysięcy brutto. Nie oceniam, czy to dużo, czy mało - powiedziała Renata Janik.
- Niedawno był remont w urzędzie. Jednak nie przyznano pieniędzy na wentylację w piwnicy. Rezultat jest taki, że w piwnicy jest już grzyb - mówiła Renata Janik.
- Potwierdzam, że niektóre wydziały będą likwidowane. Struktura urzędu była bardzo rozproszona. Były 23 departamenty. Chcemy, by było ich około 14. Na pewno będzie zmniejszona liczba dyrektorów - powiedział Andrzej Bętkowski.
- Będziemy się starać, żeby każdy w urzędzie wiedział, co ma robić. Chcemy, by te osoby, które pracowały dobrze, zostały. Nie będziemy kierować się względami politycznymi. Musimy też szanować ludzi ze względu na ich staż pracy - dodał Andrzej Bętkowski.
Głos zabrał także Mariusz Gosek, członek zarządu województwa.
- Najwyższa Izba Kontroli wprost wskazuje na nieprawidłowości w Regionalnej Organizacji Turystycznej. Będziemy się ustosunkowywać do tej kwestii w czasie określonym w przepisach - mówiła Mariusz Gosek.
- Mówimy o wydarzeniach z 2015 -2018 roku. Dokument Najwyżej Izby Kontroli mówi o tym, że brakowało strategii turystycznej województwa świętokrzyskiego. NIK postuluje, by także strategię wdrożyć - mówi Mariusz Gosek.
JAKA PRZYSZŁOŚĆ KADRY URZĘDU MARSZAŁKOWSKIEGO?
Po wyborach samorządowych, porażce Polskiego Stronnictwa Ludowego i przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość szykują się zmiany na kierowniczych stanowiskach. To oczywiste - nowa władza chce je obsadzić swoimi ludźmi.
Zwolnić dyrektorów czy ich zastępców to jednak nie taka prosta sprawa. Z reguły służy do tego reorganizacja. Zmiana schematu organizacyjnego urzędu to możliwość nowej obsady kadrowej. Od dłuższego czasu pracuje nad tym nowy zarząd województwa. Z ponad 20 departamentów i dużych jednostek ma zostać tylko 14, większość też otrzyma zmieniony kształt.
To pozwala pożegnać się z dyrektorami i zastępcami powołanymi za czasów rządów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z niektórymi dyrektorami już nowe władze się rozstały lub uzgodniły warunki odejścia. Dotyczy to między innymi sekretarza Bernarda Antosa, który dogadał już z marszałkiem warunki odejścia za porozumieniem stron. Wypowiedzenie dostała z kolei Anna Nocuń, dyrektor departamentu ochrony zdrowia.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. Przemoc w rodzinie
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?