Całą sytuację opisywaliśmy na naszym portalu. Co się wydarzyło? Pociąg „Radomiak” podążający z Warszawy Wschodniej do Skarżyska-Kamiennej miał około dwudziestominutowe opóźnienia. Pracownica dworca w Radomiu zapowiedziała jego przyjazd na peron 1, ale zamiast wspomnianego „Radomiaka” dotarł tu inny pociąg, który właśnie... skończył bieg.
Pasażerowie, którzy chcieli dojechać do Skarżyska-Kamiennej bądź wcześniejszych stacji na tej trasie znajdujących się w powiatach radomskim i szydłowieckim, musieli przejść na sąsiedni, drugi peron, aby tam wsiąść do innego pociągu do Skarżyska. Niestety, tamten również nie mógł odjechać w planowym czasie (o godzinie 18.43), ponieważ blokował go pociąg PKP Intercity zmierzający do Kielc i Krakowa. Ten nie odjeżdżał, ponieważ czekał na pasażerów, podróżujących „Radomiakiem”, którzy dalej chcieli dostać się do Kielc i na południe. W rezultacie, gdy na peronie 1 pojawił się opóźniony „Radomiak” z Warszawy Wschodniej, pasażerowie byli zdezorientowani, nie widzieli, czy mają pozostać na peronie 2 czy wsiadać do opóźnionego składu, który właśnie dojechał do stolicy i zatrzymał się na peronie bezpośrednio przy hali dworcowej.
CZYTAJ KONIECZNIE: Opóźnienia i zamieszanie na kolei w Radomiu. Pasażerowie pociągów wciąż muszą szykować się na utrudnienia
Pisaliśmy o tym, że opóźnienia na trasie, w kursowaniu „Radomiaka”, wynikają obecnie z trwających jeszcze prac na trasie kolejowej numer 8 na odcinku Radom - Warka. Choć od poniedziałku 28 czerwca można przejechać go bezpośrednio pociągiem, bez konieczności korzystania z zastępczej komunikacji autobusowej, to bywają dni, gdzie do opóźnień nadal dochodzi.
Powody całej sytuacji, jaka miała miejsce w czwartek 1 lipca tłumaczy sama spółka Koleje Mazowieckie.
- Zamieszanie, jakie powstało 1 lipca na stacji w Radomiu, wynikało z błędnie wygłoszonego komunikatu o opóźnionym pociągu Radomiak. Tego dnia jego opóźnienie było spowodowane opóźnionym wyjazdem z torów postojowych oraz koniecznością przepuszczania innych pociągów na trasie, a także usterką urządzeń srk (sterowania ruchem kolejowym - przyp. PST) powstałą w międzyczasie. Za informacje wygłaszane i wyświetlane na stacjach i przystankach osobowych odpowiada Zarządca infrastruktury - PKP Polskie Linie Kolejowe S.A - wyjaśnia Donata Nowakowska, rzecznik prasowy Kolei Mazowieckich.
Przedstawicielka spółki nadmienia również, iż Koleje Mazowieckie wysłały już zgłoszenie do PKP Polskich Linii Kolejowych dotyczące nieprawidłowości dotyczących wygłaszanych komunikatów celem wyeliminowania podobnych nieprawidłowości w przyszłości.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?