- Strażacy przerwali akcję poszukiwania 39-latka, który w południe skoczył z rowerka do zalewu i nie wypłynął i rozpoczęli akcję ratowniczą drugiego mężczyzny - informowali dyżurni z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa świętokrzyskiej straży pożarnej.
Do drugiego zajścia doszło niecałe sto metrów od miejsca, w którym pod wodą zaginął 39-latek.
Czytaj więcej:
- Zniknął pod wodą. Na zalewie w Sielpi trwają poszukiwania 39-letniego mężczyzny
- Z zalewu w Sielpi wyłowiono ciało. To jeden z zaginionych w niedzielę mężczyzn
Sylwia Sobczyńska z koneckiej policji informowała: - Z naszych pierwszych ustaleń wynika, że grupa mężczyzn zeszła do wody, kilku próbowało dopłynąć do wyspy na zalewie. W pewnej chwili jeden z płynących - 26-latek - zanurzył się w wodzie i nie wypłynął.
Strażacy prowadzili akcję ratunkową, która przekształciła się w akcję poszukiwawczą.
Tak relacjonowali ją druhowie z OSP Ruda Maleniecka:
Dramatyczny dzień w Sielpi.
Po godzinie 13 zostaliśmy zadysponowani samochodem SLRT z łodzią do tonącego mężczyzny. Po dojeździe służb ratowniczych na miejsce akcji natychmiast zwodowano łodzie i rozpoczęto poszukiwania. Na miejsce zostały oprócz naszego zastępu zadysponowane dwa zastępy z JRG Końskie z łodzią, OSP Wilczkowice z łodzią, OSP Dziebałtów, Grupa wodno- nurkowa z JRG Starachowice, zastęp JRG Sandomierz z sonarem. Prace strażaków polegały na sprawdzaniu dna przez nurków, gdzie widoczność była zerowa, jak również prześwietlaniu zbiornika sonarem i penetrowaniu dna kotwicami, bosakami. W trakcie poszukiwań strażacy otrzymali informacje o kolejnej osobie, która zniknęła pod wodą w innej części zalewu. Wszystkie siły zostały przekierowane w tę cześć zbiornika. Niestety mimo dużych wysiłków strażaków nie udało się odnaleźć ciał. Działania zostały przerwane o godzinie 22.
W poniedziałek, 21 czerwca o godzinie 8.30 strażacy wznowili poszukiwania dwóch zaginionych osób, które w niedzielę zniknęły w wodach zalewu w Sielpi.
- Na miejscu będą działały zastępy z straży pożarnej z Końskich oraz druhowie – ochotnicy. Będą także nurkowie z jednostki straży pożarnej ze Starachowic oraz sonar dostarczony przez straż pożarną z Sandomierza – wyliczał Mariusz Czapelski z koneckiej straży pożarnej.
Aktualizacja
We wtorek, 22 czerwca na nowo wznowiono strażackie poszukiwania 26-latka, który w niedzielę zniknął pod wodą na zalewie w Sielpi.
- Podobnie, jak w dniach poprzednich w poszukiwaniach wykorzystana będzie kamera podwodna, sonar, nurkowie będą sprawdzać dno zalewu. Działania będą także z łodzi, strażacy przy użyciu linek będą podejmować działania przeszukiwania wody - tłumaczył Mariusz Czapelski z koneckiej straży pożarnej.
Przed południem koneccy strażacy wyłowili ciało 26-latka.
- Rodzina zidentyfikowała mężczyznę. Na miejscu działa prokurator prowadzone są czynności - tłumaczyła Marta Przygodzka, oficer prasowa koneckiej policji.
Przypomnijmy. 26-latek zaginał w niedzielę około godziny 18. Według relacji świadków, próbował dopłynąć do wyspy na środku zalewu, w pewnej chwili zniknął pod wodą.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?