Przypomnijmy, że spór dotyczy podwyżki opłat za świadczone usługi przewozowe, której MPK domaga się w związku z rosnącymi cenami paliw. Kielecki przewoźnik chce żeby stawka, którą według umowy wypłacana jest mu przez ZTM za każdy przejechany przez autobus kilometr trasy, wzrosła o 60 groszy. Powołuje się przy tym na kodeks cywilny, który przewiduje, że w razie nadzwyczajnych okoliczności, których nie mogła przewidzieć żadna ze stron zawierających umowę, sąd może zmienić jej warunki.
Na wtorkowej rozprawie ze strony MPK przesłuchiwani byli Bogdan Latosiński - członek Rady Nadzorczej MPK i przewodniczący zakładowej "Solidarności" oraz prezes MPK Elżbieta Śreniawska. ZTM reprezentował z kolei dyrektor Marian Sosnowski.
- W momencie zawierania umowy w 2007 roku nikt nie mógł przewidzieć choćby kryzysu gospodarczego czy pojawienia się ruchów wyzwoleńczych w państwach afrykańskich, które wpłynęły na to, że paliwo w ostatnim czasie tak zdrożało - opowiadał Latosiński.
- W 2008 i 2009 roku sytuacja, jeśli chodzi o paliwa była jeszcze stabilna. W tym okresie zdecydowaliśmy na duże inwestycje w nasz tabor. Problemy zaczęły się pod koniec 2010 roku, a wszystko wskazuje na to, że ceny paliw nadal będą wzrastać - dodawała Śreniawska.
Jak tłumaczyła MPK podjęło szereg działań, które miały na celu ograniczenie kosztów - między innymi zmniejszono odpisy na fundusz socjalny a także zmieniono zapisy zakładowego zbiorowego układu pracy.
- Jako ekonomistka wiem, że doszliśmy do etapu w którym więcej ciąć się nie da - stwierdziła prezes MPK - Bez zmian w kontrakcie gmina może stracić przewoźnika a tańszego na pewno nie znajdzie.
Z kolei dyrektor ZTM-u Marian Sosnowski podkreślał, że w momencie zawarcia kontraktu MPK było zadowolone z jego warunków i z tego, że gwarantuje on dużą stabilność dla spółki. Zaznaczył też, że w umowie z MPK uwzględniono waloryzację stawki za każdy przejechany wozokilometr. Wzrasta ona co kwartał o przeciętny wskaźnik wzrostu cen od towarów i usług a od 2011 roku uwzględnia też wzrost cen oleju napędowego. Sosnowski przyznawał jednak, że obecna stawka za wozokilometr nie oddaje w pełni ruchu cen paliw.
- Zawierając umowę z MPK nie przewidywaliśmy, aż takiego wzrostu cen paliw, ale spodziewaliśmy się, że przewoźnik podpisując kontrakt na okres dziesięciu lat dokonał pod tym kątem stosownej analizy - stwierdził dyrektor ZTM-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?