Kolejna rozprawa odroczona. Prezydent Starachowic nadal chory, biegły zbada zwolnienie

Na środę zaplanowana była trzecia rozprawa w sprawie przydzielania mieszkań gminnych przez prezydentów Starachowic osobom spoza listy mieszkaniowej. Wezwanych zostało 12 świadków. Stawiło się ośmiu, ale rozprawa i tak się nie odbyła, ponieważ nie przyszedł oskarżony prezydent Starachowic.

Jego obrońca Kazimierz Jesionek przedstawił jego zwolnienie wystawione przez lekarza pracującego w przychodni przy starachowickiej ulicy Kilińskiego uprawnionego do wystawiana zwolnień sądowych. Jednocześnie mecenas Jesionek poprosił o prowadzenie rozprawy pod nieobecność oskarżonego, na co zgodził się prezydent.

Sąd postanowił jednak odroczyć rozprawę do 9 stycznia. Zdecydował też o powołaniu biegłego lekarza medycyny sądowej z Kielc Andrzeja Rutkiewicza, który ma zbadać, czy faktycznie 28 listopada prezydent Starachowic z przyczyn zdrowotnych nie mógł uczestniczyć w rozprawie. Lekarz, który wystawił zwolnienie ma niezwłocznie przekazać do sądu całą dokumentację medyczną Wojciecha B., która była podstawą do wystawienia zwolnienia.

Biegły Andrzej Rutkiewicz przedstawi swoją opinię w ciągu dwóch tygodni. Do niego będzie należała decyzja czy swoją opinię oprze wyłącznie na dokumentacji medycznej oskarżonego prezydenta czy też będzie chciał zbadać Wojciecha B.

To kolejne zwolnienie prezydenta Starachowic, który przed sądem odpowiada już w dwóch sprawach. 12 listopada nie odbyła się sprawa, w której prezydent jest oskarżony o korupcję i nakłanianie świadka do zmiany zeznań. Wtedy również jego obrońca przedstawił zwolnienie lekarskie i prosił o odroczenie rozprawy. Sędzia Barbara Nowak-Łon przychyliła się do wniosku. Rozprawę odroczono do 29 listopada, czyli do jutra. Biorąc pod uwagę, że prezydent tym razem ma chorować do 3 grudnia, jutrzejsza rozprawa prawdopodobnie również się nie odbędzie.