Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejnego zalania wodą z Lubrzanki boją się mieszkańcy ulicy Zielnej w Kielcach

Kinga ANIOŁ
Janina Gylaka z trwogą patrzy na rzekę. Boi się, że z powodu zatkanego przepustu znów woda wyleje się z koryta.
Janina Gylaka z trwogą patrzy na rzekę. Boi się, że z powodu zatkanego przepustu znów woda wyleje się z koryta. Dawid Łukasik
- Już kilkanaście razy nas zalało i zniszczyło posesje, musieliśmy robić remonty. Teraz znów przepust jest zatkany i tylko patrzeć, jak Lubrzanka przy większych deszczach wystąpi z brzegów - mówi Janina Gylaka.

Zaniepokojeni mieszkańcy kieleckiej ulicy Zielnej sami w gumowcach wchodzą do wody i starają się oczyścić dreny pod mostkiem. - Ale to nie wystarcza. Są bardzo zapchane gałęziami - tłumaczą.

OBIECUJĄ I… BEZ ZMIAN

Pani Janina z trwogą patrzy na rzekę, pamięta doskonale jak woda zalała jej posesję. Tym razem mieszkańcy chcą zapobiec nieszczęściu. - Dlatego wcześniej zadzwoniliśmy do Echa Dnia. Przepust jest zatkany, trzeba go oczyścić zanim to wszystko zamarznie, bo później będzie bardzo trudno to zrobić. I strach nawet pomyśleć co się stanie przy większym deszczu, czy wiosennych roztopach - obawia się kobieta. Wspomina, że gdy woda z Lubrzanki wyleje, mieszkający za rzeką, nie mogą nawet przedostać się przez mostek. - Ten przepust powinno się kontrolować i oczyszczać systematycznie, żeby nie dopuszczać do wylewania wody. Tymczasem słyszymy tylko obiecanki i jest bez zmian. Projekt na budowę nowego mostu jest zrobiony i też nic się nie dzieje - kwituje pani Gylaka.

UDROŻNIĄ NATYCHMIAST

Kiedy zatelefonowaliśmy do Janusza Kubiakowskiego, dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach zapowiedział, że pracownicy niezwłocznie udadzą się na miejsce i udrożnią przepust. - To drobna rzecz, możemy to zrobić. Ale ten przepust należy do miasta, więc do niego należy też kontrola i udrażnianie go. Tak jak i budowa nowego mostu, a jest ona konieczna - tłumaczy Kubiakowski.

Zbigniew Czekaj, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach uważa, że ten problem jest ciężki. - Domy stoją na terenie zalewowym, a ten mostek ktoś kiedyś wybudował, jak wybudował - mówi Czekaj. Jest zdania, że przepust jest kontrolowany i czyszczony w ramach potrzeb przez pracowników kieleckiego MZD, ale to nie wystarcza. - Po tej interwencji udadzą się na miejsce i wykonają konieczne prace - zapowiada zastępca dyrektora MZD w Kielcach. A co z budową nowego mostu, o której wspominają mieszkańcy? - Dokumentacje budowy nowego mostu była zrobiona kilka lat temu, ale nie został wykonany ze względu na brak środków. Teraz jest już ona nieaktulana, a budowa nowego mostku nie jest przewidziana. Pierwszeństwo mają inwestycje, na które otrzymamy dofinansowanie. Będziemy jednak na bieżąco kontrolować ten przepust na Lubrzance - kwituje Czekaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie