Przypomnijmy, że w połowie września funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i świętokrzyscy policjanci prze-szukali kilkadziesiąt posesji na terenie powiatów starachowickiego, skarżyskiego i kieleckiego. W stodołach, budynkach gospodarczych i domach znaleziono blisko sto sztuk różnej broni i około 9 tysięcy sztuk amunicji. Zabezpieczono też środki chemiczne, które mogły służyć do produkcji materiałów wybuchowych. Oprócz tego śledczy znaleźli znaczne ilości narkotyków, w tym amfetaminę i konopie indyjskie.
Zatrzymano wtedy 35 osób, prokuratura stawiała zarzuty posiadania i handlu bronią bez zezwolenia, a także handel narkotykami. W kolejnych dniach śledczy zatrzymali jeszcze kilka osób. Osiem osób usłyszało wtedy najpoważniejsze zarzuty - udziału w grupie przestępczej i ich decyzją sądu tymczasowo aresztowano. Śledczy zaznaczali wówczas, że to nie koniec zatrzymań.
W połowie października "Echo Dnia" informowało, że śledczy zatrzymali czterech mężczyzn, u których w mieszkaniu znaleziono kilka sztuk broni i około 150 sztuk amunicji. Prokuratura postawiła mężczyznom zarzuty nielegalnego handlowania bronią, za co grozi do 10 lat więzienia.
We wtorek w prokuraturze zarzuty usłyszało pięciu kolejnych mężczyzna zatrzymanych do tej sprawy. - Wszyscy usłyszeli zarzuty nielegalnego posiadania i handlu narkotykami, zaś czterech z mężczyzn dodatkowo jeszcze najpoważniejszy zarzut, czyli udział w grupie przestępczej wprowadzającej do obrotu znaczne ilości narkotyków - informował Sławomir Mielniczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. - Mężczyźni decyzją sądu nie mogą opuszczać kraju, zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe i dozór policyjny - dodawał prokurator Mielniczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
