Kolejny łoś odwiedził Skarżysko. Stał na środku ronda! Zobacz nagranie [WIDEO]

W ostatnim czasie w świętokrzyskim znacznie przybyło łosi. Są coraz częściej spotykane. Wiosną siedem sztuk żerowało na uprawie topinamburu w Skarżysku Kościelnym, należącej do rolnika Szymona Płusy. Niedawno dorosły łoś wszedł do Skarżyska - Kamiennej. Kiedy próbował przeskoczyć ogrodzenie przy ulicy Piłsudskiego, nabił się na metalowe pręty, nie przeżył.

W piątek rano bardzo blisko tego miejsca klępę łosia zaobserwował jadący do pracy leśnik, Roman Noworycki.
- Stała na wysepce na środku ronda przy Castoramie w Skarżysku. Nie chciałem, żeby weszła do centrum miasta, bo mogłoby ją spotkać to samo, co innego łosia ostatnio - mówi leśnik.

Roman Noworycki zajechał drogę klępie tak, że zwierzę nie poszło w kierunku centrum, tylko na południe. Zachowując ostrożność "przegonił" łosia do miejsca, w którym potężny zwierz przeskoczył ogrodzenie i pobiegł w kierunku łąk nad rzeką Kamienną. Być może, leśnik uratował życie łosiowi i nie tylko. Gdyby klępa wyszła na ulicę i wpadła pod auto, mogłoby dojść do tragedii.

Ten przypadek pokazuje, że w Skarżysku dzikie zwierzęta bez trudu mogą wyjść na drogi. Zdarzenie miało miejsce przy zjeździe z ekspresowej S-7.

Już wcześniej skarżyszczanin Radosław Ślusarczyk, prezes ekologicznej organizacji Pracownia na rzecz Wszystkich Istot alarmował, że wygrodzenia nowo wybudowanego odcinka S-7 są nieszczelne i przestrzegał, że w końcu dojdzie do tragedii.

Niedawno na skarżyskim odcinku drogi samochód potrącił sarnę. Na szczęście ludzie w tej kolizji nie ucierpieli, ale trzeba pamiętać, że sarna waży zwykle około 25 kilogramów. Dorosły łoś może osiągać wagę pół tony. Zderzenie rozpędzonego, osobowego auta z taką masą musi zakończyć się fatalnie.

[promo]5491[/promo]