Kolonia Inwalidzka wraca do korzeni

- Teren pod nową osadę ofiarowali Wielopolscy z przeznaczeniem dla kombatantów wojennych po I wojnie światowej - odsłania tajemnice nazwy miejscowości Kolonia Inwalidzka Tadeusz Krawętkowski, przewodnik Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego.

Od mieszkańców można dowiedzieć się także kilku ciekawostek. - Wielopolscy w pewnym momencie wysprzedawali cały majątek, w tym także lasy - tłumaczą. - Po wycięciu drzew, nie mając co zrobić z terenem, przeznaczyli go na działki dla inwalidów wojennych i tak powstała nasza miejscowość.

Chcą upamiętnić ten fakt, mieszkańcy Kolonii Inwalidzkiej zamówili u uczestników pleneru rzeźbiarskiego, który odbywa się obecnie w Nietulisku, postać pielgrzyma bez rąk, odwołującego się symboliką do obrazu inwalidy wojennego. Uroczystość odsłonięcia pomnika zaplanowano na 11 listopada tego roku. - Cieszę się z inicjatywy mieszkańców, którzy potrafili się zorganizować i starają się pamiętać o swoich korzeniach, tworzących tożsamość miejscowości. To bardzo cenna inicjatywa i gmina na pewno będzie ją wspierać -zapewnił wiceburmistrz gminy Kunów Włodzimierz Szczałuba.

Warto przypomnieć, że obecne Leśnictwo Sadłowizna położone w sąsiedztwie Kolonii Inwalidzkiej mieści się w dawnym dworze Wielopolskich a wśród mieszkańców żywa jest pamięć o dobroci księżnej Marii Wielopolskiej, której konkretnie przypisuje się darowiznę działek na rzecz inwalidów wojennych, co dało początek miejscowości.