Komary, kleszcze i meszki. Najgroźniejsze dla ludzi owady to te najmniejsze

Nasz region dotknęła plaga komarów. Skąd się ich tyle wzięło?
Jest ich dużo wszędzie. Miały idealne warunki do rozrodu - dużo wody i ciepło. Największy problem jest na terenach, które dotknęła powódź.

To prawda, że gryzą tylko samice?
Faktycznie. Żeby samica mogła wytworzyć jaja, potrzebuje pokarmu wysokobiałkowego, czyli krwi. Samce żywią się pyłkami kwiatów i nektarem. Nawet nie mają odpowiedniego aparatu gębowego, żeby ugryźć.

Są jakieś skuteczne sposoby, by odstraszyć komary?
Metod jest wiele. Na sobie przetestowałem, jedzenie witaminy B6, moim zdaniem skutkuje. Komary nie lubią zapachu mięty, lawendy. Działa też jedzenie czosnku i cebuli. Choć życie towarzyskie człowieka po ich zażyciu traci na jakości. Ze środków chemicznych najskuteczniejsze są te zawierające dużą ilość środka Deet. Działa znakomicie. Tyle, że nie można go stosować u dzieci. Dobrze jest stosować wentylatory w sypialni czy na werandzie. Silny nadmuch powstrzymuje komary.

Komary przenoszą jakieś choroby?
U nas realną możliwością jest to, że za kilka lat przywędruje do nas malaria i komary będą ją przenosić. Ostatnia epidemia malarii w Polsce miała miejsce 98 lat temu. Aids nie przenoszą.

Jak to jest pana zdaniem z ilością kleszczy? Naprawdę jest ich coraz więcej?
Po sobie widzę, że jest ich więcej. Nie ma wyprawy w teren, żebym jakiegoś na sobie nie przyniósł, jeśli tylko nie popsikam się dobrym repelentem. To efekt ocieplenia klimatu i zwiększenia liczby zwierząt w lasach. Kleszcze mają się na czym karmić i w efekcie rozmnażać.

To ponoć niebezpieczne stworzenia...
Tak. Przenoszą boreliozę i kleszczowe zapalenie mózgu. U nas przypadki zakażeń są na szczęście dość rzadkie, ale na północy i wschodzie kraju znaczna część kleszczy jest nosicielami tych chorób. Dodajmy, bardzo niebezpiecznych dla człowieka. Miejsce po ukąszeniu kleszcza trzeba obserwować. Jeśli tworzy się wokół niego obwódka, trzeba szybko udać się do lekarza.

Jakie jeszcze owady są dla nas niebezpieczne?
Nieprzyjemne jest spotkanie z meszkami. Co ciekawe, larwy, żyjące w wodzie, znakomicie oczyszczają ją. Za to dorosłe osobniki - znów tylko samice, jeśli stadem osiądą człowieka, gryzą dotkliwie i mogą przenosić choroby. Rany po ugryzieniach długo się goją.

Zapomniał pan o osach
Nie, nie. Na łąkach można spotkać osy - klecanki, które budują gniazda na roślinach. jeśli je poruszymy przechodząc, matka z pewnością zaatakuje. A żądli wyjątkowo boleśnie. Ogólnie rzecz biorąc - osy, szerszenie, trzmiele czy pszczoły nie niepokojone nie atakują ludzi. Za to zajadle bronią gniazd.

zobacz także: JAK BRONIĆ SIĘ PRZED KOMARAMI