Komentarze szefów klubów radnych w Radzie Miasta Kielce o wniosku dotyczącym referendum w sprawie odwołania prezydenta Kielc Bogdana Wenty

Jak informowaliśmy, klub radnych Bezpartyjni i Niezależni w Radzie Miasta Kielce złożył w miniony piątek projekt uchwały w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego odwołania Bogdana Wenty z funkcji prezydenta Kielc.

Czytaj więcej: Klub radnych Bezpartyjni i Niezależni w Radzie Miasta Kielce chce referendum w sprawie odwołania Bogdana Wenty z funkcji prezydenta Kielc

- To z naszej strony kolejny gest dobrej woli wobec pana prezydenta i wyraz odpowiedzialności za przyszłość naszego miasta. Nie możemy dłużej tolerować szkodliwej dla Kielc działalności Bogdana Wenty. Jesteśmy konsekwentni i zdeterminowani, by zakończyć ten niechlubny epizod w historii naszego miasta. Z najbliższego otoczenia pana prezydenta płyną coraz bardziej wyraźne sygnały, iż odwołanie w referendum byłoby dla niego upragnioną opcją honorowego pożegnania się ze stanowiskiem, które jest dla niego źródłem dużego dyskomfortu, wręcz cierpienia trudnego do zniesienia – mówił przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański.

Dodał, że Bogdan Wenta szybko zadłuża Kielce, nie spełnia obietnic wyborczych oraz nie zabiega o ważne dla miasta inwestycje.

- Od końca 2018 roku do końca 2021 roku suma zobowiązań Kielc wobec rynków finansowych wzrośnie z 849 milionów złotych do miliarda 61 milionów złotych. To skok o 212 milionów złotych w trzech lat, czyli ponad 70 milionów złotych rocznie. Jeśli ta szalona dynamika wiązania pętli finansowej na szyi Kielc utrzyma się, niebawem miasto stanie się bankrutem bez możliwości między innymi wypłacania pensji nauczycielom, realizacji inwestycji czy utrzymania podstawowych usług publicznych dla mieszkańców. Każdy dzień urzędowania Bogdana Wenty na stanowisku prezydenta Kielc zbliża nas do katastrofy, z której nie podniesiemy się przez lata – mówił Kamil Suchański.

O komentarze do tej inicjatywy poprosiliśmy szefów trzech pozostałych klubów radnych w Radzie Miasta Kielce.

- To trzecia próba, którą podejmuje klub Bezpartyjni i Niezależni w sprawie referendum. Tak jak i poprzednio mogę powiedzieć, że nie wykluczamy żadnych możliwości. Sprawa musi być jeszcze przeanalizowana przez klub. Niewątpliwie zaskakujący jest fakt, że klub zgłasza to przed sesją absolutoryjną, której jednym z punktów będzie kolejne wotum zaufania dla prezydenta Wenty. Wypadałoby poczekać do następnej oceny pana prezydenta, bo jest to kwestia trzech tygodni. Ale będziemy rozważać tę propozycję, którą przedstawił klub Bezpartyjni i Niezależni – mówi Jarosław Karyś, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

- Wniosek przewodniczącego Suchańskiego zgrywa się dziś z ujawnieniem listu wojewody w sprawie określenia ostatniej przygotowanej przez członków klubu Bezpartyjni i Niezależni i radnego Prawa i Sprawiedliwości Marcina Stępniewskiego uchwały dotyczącego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego jako „przyjętą z istotnym naruszeniem prawa”. Ewidentnie dzisiejsza decyzja jest próbą przykrycia tego kompromitującego faktu. Z pewnością także pan Suchański chce odwrócić uwagę do dyskusji nad jego odwołaniem szukając innego przeciwnika. Od niedawna w Urzędzie pracują nowi wiceprezydenci, którzy już zdążyli pokazać się jako świetni managerowie. Zamiast wprowadzać chaos lepiej skoncentrować się na pozytywnych działaniach na rzecz miasta, a nie po raz trzeci składać wniosek w sprawie referendum – mówi przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Michał Braun.

- Nasze stanowisko nie uległo zmianie. Cały czas twierdzimy, że jest to polityczna gra przewodniczącego Suchańskiego, który im słabsza jego pozycja tym głośniej stara się uderzać w pana prezydenta Wentę. Tajemnicą poliszynela jest, że sposób prowadzenia sesji Rady Miasta przez przewodniczącego Suchańskiego jest negatywnie oceniany przez większość radnych. Zakładam więc, że to kolejna rozgrywka polityczna pana Suchańskiego. Zaskakujące, bo już 24 czerwca sesja absolutoryjna. Nie wiem, czy pan Suchański obawia się wyników tej sesji. My jesteśmy daleko od rozgrywek politycznych, oceniamy działania dla dobra Kielc, dla dobra mieszkańców. Referendum takim działaniem nie jest. U nas pan Suchański nie znajdzie poparcia dla tego swojego pomysłu – mówi Anna Kibortt, przewodnicząca klubu radnych Projekt Wspólne Kielce.