Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koncepcja już jest, inwestycje wkrótce - rejon Sandomierza ma być kompleksowo zabezpieczony przed powodzią

Małgorzata PŁAZA
Jacenty Czajka pokazuje na mapie zaplanowane inwestycje przeciwpowodziowe.
Jacenty Czajka pokazuje na mapie zaplanowane inwestycje przeciwpowodziowe. Małgorzata Płaza
Jeszcze w tym roku ma się rozpocząć remont prawego wału Wisły w Sandomierzu, na odcinku od portu do granicy z województwem podkarpackim. Ruszyły przygotowania do innych inwestycji przeciwpowodziowych. Rejon Sandomierza ma być zabezpieczony kompleksowo.

Odcinek wału od portu do granicy miasta i województwa ma 3,5 kilometra długości. Wał ma być mocniejszy dzięki 10-metrowej przesłonie przeciwfiltracyjnej oraz wyższy o ponad metr.
Koszt zadania szacowany jest na około 30 milionów złotych. Obecnie opracowywana jest dokumentacja, ma być gotowa w czerwcu. Jest szansa, że po wakacjach ruszą prace.
Podobnych inwestycji ma być więcej.

WYŻSZE I MOCNIEJSZE

W 2001 roku specjaliści z Politechniki Krakowskiej opracowali "Koncepcję ochrony przed powodzią Wisły i jej dopływów w rejonie Sandomierza i Tarnobrzega". Obejmuje ona cały obszar, który najbardziej ucierpiał w czasie ostatniej powodzi, w maju i czerwcu 2010 roku. Zakłada remont wszystkich wałów od Zawichostu do Nagnajowa, na Wiśle i jej dopływach.

Obwałowania mają być, tak jak sandomierski odcinek, mocniejsze i wyższe średnio o 1,3 metra. Nowa wysokość ustalona została na podstawie maksymalnego poziomu wody sprzed dwóch lat.
Zgodnie z założeniami koncepcji i określonymi tam parametrami, w ubiegłym roku wyremontowano lewy wał Trześniówki w Sandomierzu. To odcinek o długości 2,8 kilometra, od torów kolejowych do granicy z Podkarpaciem. Inwestycja ma zabezpieczyć prawobrzeżną część Sandomierza od strony Trześniówki. Kosztowała 7,3 miliona.

Niedawno rozpoczął się remont lewego wału Koprzywianki na długości 3,2 kilometra. Koszt całego zadania ma wynieść 8,7 miliona złotych. Po zakończeniu tego odcinka, rozpocznie się przebudowa kolejnego.

NIE TYLKO WAŁY

Jak podkreśla Jacenty Czajka, kierownik sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, koncepcja została przygotowana zgodnie z najnowszymi standardami w zakresie ochrony przeciwpowodziowej.

Opracowanie uwzględnia nie tylko wały, ale także system przepompowni. Nie pomija niewielkich cieków, które w czasie powodzi stają się groźne, jak choćby sandomierska Atramentówka, znajdująca się blisko osiedla przy ulicy Baczyńskiego.

Przygotowywana dokumentacja techniczna pod nazwą "Ochrona przeciwpowodziowa prawobrzeżnej części Sandomierza - odwodnienie terenu w widłach Wisły i Trześniówki" obejmuje zabezpieczenia przeciwpowodziowe przy ujściu Atramentówki, budowę nowej przepompowni "Koćmierzów" i śluzy grawitacyjnej w Koćmierzowie (w prawym wale Wisły) oraz kanału odprowadzającego wodę z Atramentówki do przepompowni.

Odpowiednie zabezpieczenia, wraz z przebudową i rozbudową przepompowni "Nadbrzezie", mają być zrobione także w obrębie cieku Struga A.

Koncepcja uwzględnia też modernizację systemu odprowadzenia wód powierzchniowych z terenu huty szkła i osiedla przy ulicy Baczyńskiego (teren między starym i nowym wałem).

- Liczymy na to, że w 2014 roku uda się wykonać całe zabezpieczenie prawobrzeżnej części Sandomierza z budową wału, zabezpieczeniem Atramentówki i nowej pompowni. Po raz pierwszy zrobiona jest tak spójna, kompleksowa koncepcja, obejmująca Wisłę z jej dopływami, teren Sandomierza i Podkarpacia - mówi Jacenty Czajka.

Kierownik oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Sandomierzu podkreśla, że bardzo ważna jest i będzie współpraca z województwem podkarpackim, które będzie zabezpieczać swój teren taką samą metodą jak świętokrzyskie.

Realizację planów skomplikuje na pewno program Natura 2000. - Na podwyższenie 3,5-kilometrowego odcinka wału w Sandomierzu potrzeba 220 tysięcy metrów sześciennych ziemi. Z terenu międzywala nie wolno jej brać, choć jest najlepsza. Ziemię trzeba będzie dowozić - podkreśla Jacenty Czajka.

PIENIĄDZE MAJĄ BYĆ

Zaplanowane inwestycje są częścią rządowego "Programu ochrony przed powodzią w dorzeczu górnej Wisły". Rząd obiecuje, że pieniędzy na realizację programu nie braknie.

Jak powiedział w czasie ubiegłorocznego spotkania w Sandomierzu Jerzy Miller, pełnomocnik rządu do spraw bezpieczeństwa powodziowego, wojewoda małopolski pełnomocnik rządu, w tym wypadku "nie ma bariery finansowej".

Zabezpieczenie odcinka od Zawichostu do Nagnajowa ma kosztować około 2,7 miliarda złotych. To 25 procent wartości całego programu Górnej Wisły.

Realizacja całości prac potrwa na pewno kilka lat, co najmniej do 2020 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie