Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konferencja Koalicji Obywatelskiej w Kielcach. Bartłomiej Sienkiewicz o rozmowach Wenta - Suchański [ZAPIS TRANSMISJI]

Paweł Więcek
Fiaskiem zakończyły się rozmowy o odnowieniu współpracy między prezydentem Bogdanem Wentą, a przewodniczącym Rady Miasta Kielce Kamilem Suchańskim. Poinformował o tym w poniedziałek na konferencji prasowej poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz. To z inicjatywy parlamentarzysty obie strony podjęły negocjacje.

- Próbowałem przez miesiąc. Uważałem, że ta działalność jest konieczna, bo brak większości w Radzie Miasta dla władz miasta jest rzeczą trudną i szkodliwą dla całości spraw miejskich, które w ten sposób raczej ucierpią. Wydawało mi się oczywiste, że zbudowanie większości poparcia dla władz miasta w Radzie jest podstawą zdrowej, dobrej polityki służącej obywatelom Kielc. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Mam wrażenie, że zadecydowały zupełnie odmienne wizje, w jaki ma funkcjonować Urząd, zupełnie różne wizje miasta i olbrzymia część wzajemnej nieufności, której nie udało się przełamać – mówił Bartłomiej Sienkiewicz.

Poseł podziękował Kamilowi Suchańskiemu i Bogdanowi Wencie za przyjęcie propozycji powrotu do stolika. Jednocześnie wyraził ubolewanie, iż nie udało się zawrzeć porozumienia.

- Miastu Kielce jak tlen potrzebne jest współdziałanie wszystkich sił na rzecz rozwoju miasta. Kielce pogrążają się w chaosie decyzyjnym, kompetencyjnym, w waśniach, urazach osobistych – dodał Bartłomiej Sienkiewicz.

Szczegółów negocjacji nie chciał ujawnić. - Część rozmów dotyczyła funkcjonowania Urzędu, odpowiedzialności osób za poszczególne piony i spółki. Temat sprowadzał się do lepszego, bardziej sprawnego, przeźroczystego funkcjonowania miasta z wyraźnie określoną odpowiedzialnością. To były różne wizje miasta i sposobu jego zarządzania. Ale kluczowy był problem utraty zaufania obu stron do siebie. Rok, jaki minął, pogłębił te urazy – podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.

Z kolei przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Kielce Agata Wojda zapowiedziała zmianę kursu wobec działalności prezydenta. - Byliśmy dotąd dość powściągliwi w krytyce polityki Bogdana Wenty. To nie znaczy, że nasza polityka zmieni się o 180 stopni, ale krytyka będzie bardziej adekwatna do podejmowanych działań. W dobrych działaniach będziemy chcieli wspierać pana prezydenta i liczymy, że do naszych spraw programowych będzie podchodził z absolutną otwartością – powiedziała Agata Wojda.

Jak wynika z informacji "Echa Dnia", negocjacje toczyły się między trzema zespołami: przewodniczący Rady Miasta Kielce Kamil Suchański i wiceprzewodnicząca Joanna Winiarska, poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz i wiceprezydent Arkadiusz Kubiec (szef PO w mieście) oraz wiceprezydent Danuta Papaj oraz... radny sejmiku Grzegorz Świercz, który kandydował z listy Projektu Świętokrzyskie, a ostatnio jako ginekolog na konferencji prasowej zaświadczał, iż prezydent Bogdan Wenta nie ma kłopotów zdrowotnych na tle psychicznym.

To oznacza, że Bogdan Wenta nadal będzie zarządzał miastem bez większości w 25-osobowej Radzie. Obecnie może liczyć na wsparcie trojga radnych z Projektu Wspólne Kielce oraz radnego SLD. Wypowiedź Agaty Wojdy wskazuje, iż od prezydenta dystansuje się także Koalicja Obywatelska (sześć mandatów), z którą włodarz jest w nieformalnej koalicji gwarantowanej przez postać wiceprezydenta Arkadiusza Kubca - szefa Platformy Obywatelskiej w Kielcach. W jawnej opozycji pozostają Prawo i Sprawiedliwość (11 radnych) oraz Bezpartyjni i Niezależni (czworo radnych).

- Nie my zdecydowaliśmy o zerwaniu rozmów. Z rozmów wyszedł pierwszy pan poseł Sienkiewicz. Chciał być mediatorem, ale trzasnął drzwiami – zaznacza Danuta Papaj.

Dlaczego nie doszło do porozumienia z Kamilem Suchańskim? - Pan prezydent Wenta ma wizję zarządzania miastem inną niż pan przewodniczący. W kwestiach w dużej mierze merytorycznych, o których rozmawialiśmy, widać było możliwości domówienia się. Chętnie realizowalibyśmy wspólne działania, jednak sposób, w jaki pan przewodniczący chciałby wpływać na zarządzanie miastem, jest nie do przyjęcia przez pana prezydenta – mówi Danuta Papaj.

Jak podkreśla, Bogdan Wenta wciąż będzie bardzo często spotykał się z mieszkańcami, słuchał ich i na tej podstawie definiował potrzeby i kierował źródła finansowania przy układaniu budżetu. Dodaje, że podwyżki są elementem nieodzownym we wszystkich samorządach w Polsce. - Sytuacja podobna jak w Kielcach jest wszędzie i wszędzie podwyżki są wprowadzone lub wprowadzane. To nie jest ten sposób dogadywania się, kiedy pan prezydent jest stawiany pod ścianą przed sesją decydującą o podwyżkach i wtedy stawia się warunki koalicyjne. Do tego może być inny bardziej spokojny czas – mówi Danuta Papaj.

Stanowisko Kamila Suchańskiego

- Do rozmów siadłem z prostym celem: by zmodyfikować planowane zaprojektowane podwyżki na takie do przyjęcia dla kielczan i najmniej dotkliwe dla ich kieszeni. Tu pojawiła się kwestia ochrony powietrza. W projekcie budżetu na 2020 rok dostrzegam brak znaczących środków na skuteczną na walkę ze smogiem. Nie oczekuję, by pół budżetu było przeznaczone na ten cel, ale nie do zaakceptowania jest wygospodarowanie tylko 500 tysięcy złotych. Przekonywałem, że niezbędne jest podniesienie do poziomu powyżej dwóch procent wartości planowanych inwestycji, co dałoby kwotę około pięć milionów złotych. Zdrowie jest najważniejsze i dotyczy wszystkich bez względu na miejsce zamieszkania i poglądy polityczne - mówi Kamil Suchański.

Czy w trakcie negocjacji rozmawiano na temat podziału stref wpływów i kompetencji między głównymi aktorami? - Mnie zależało na wzięciu odpowiedzialności za te obszary funkcjonowania miasta, które kuleją i wymagają zdecydowanych, profesjonalnych i szybkich działań naprawczych. Gdyby tak się stało, wprowadziłbym tam praktyki opisane w naszym programie, czyli transparentne konkursy na stanowiska przy udziale firm zewnętrznych, by wybrać najlepszą kadrę zarządzającą, a pracującym tam ludziom dać szansę na awans - odpowiada Kamil Suchański.

Dodaje, że ostatnie kontrowersje wokół osoby Danuty Papaj nie sprzyjały procesowi budowania wzajemnego zaufania. - Raczej ograniczyły niemal do zera moją ufność w dobre intencje pani wiceprezydent. Ale siadłem do rozmów z nadzieją, że druga strona podziela mój pogląd, iż dla dobra Kielc i kielczan należy odłożyć emocje na bok, podjąć współpracę i efektywnie pracować na rzecz rozwoju miasta w oparciu o program wyborczy, bo na to umówiliśmy się z kielczanami. Było to dla mnie tym bardziej ważne, że coraz więcej mieszkańców przychodzi do mnie i mówi, iż czują się oszukani przez prezydenta… Byłem i pozostaję otwarty na porozumienie, na rozmowę, na dialog - podkreśla Kamil Suchański.

POLECAMY: POLITYKA I POLITYCY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie