Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii trwa. Dyrekcja: "Jeśli lekarze nie wycofają wypowiedzeń, trzeba będzie znaleźć nowych"

Iwona Rojek
Iwona Rojek
W czasie konferencji Beata Matulińska, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii, wicedyrektor Ewa Piecewicz oraz wicemarszałek Marek Bogusławki tłumaczyli trudną sytuację na psychiatrii.
W czasie konferencji Beata Matulińska, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii, wicedyrektor Ewa Piecewicz oraz wicemarszałek Marek Bogusławki tłumaczyli trudną sytuację na psychiatrii. Aleksander Piekarski
- Rozmawiamy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia z Centrum Zdrowia Psychicznego przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach i chcemy zażegnać konflikt – powiedział odpowiedzialny za sprawy zdrowia wicemarszałek województwa Marek Bogusławski podczas wtorkowej konferencji prasowej. Obecna na niej była także dyrekcja Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy, do której należy Centrum oraz Bogumiła Niziołek, dyrektor Departamentu Ochrony Zdrowia Świętokrzyskie Urzędu Marszałkowskiego.

Przyczyną zwołania konferencji było złożenie przez 9 lekarzy z Centrum Zdrowia Psychicznego na kieleckim Stadionie należącego do Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii wypowiedzeń z pracy na znak protestu przeciwko odwołaniu ze stanowiska kierownika, doktor Beaty Bakalarz i przesunięcia jej na oddział psychiatryczny w Morawicy. Po tej decyzji dyrektor Bakalarz też złożyła wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Termin odejścia z pracy wszystkich lekarzy upływa z końcem listopada.

Podczas konferencji wicemarszałek Marek Bogusławski uspokajał , że na psychiatrii nie złego się nie dzieje, lekarze pracują, pacjenci otrzymują niezbędną pomoc, a w międzyczasie trwają rozmowy z lekarzami, którzy złożyli wypowiedzenia.

- Są rozbieżne opinie na temat funkcjonowania placówki, ale mamy sporo czasu na uporanie się z tymi problemami, jakie zaistniały – mówił wicemarszałek. - Jest czas na pozyskanie nowych pracowników, gdyby tamci psychiatrzy nie zdecydowali się pozostać w Centrum na Stadionie.

Beata Matulińska, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii: Jestem gotowa do rozmów

Beata Matulińska, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii, któremu podlega Centrum Zdrowia Psychicznego w Kiecach wyjaśniła, że też pracuje nad tym, aby wszystko wróciło do normalności. - W czasie pandemii brakowało lekarzy i jakoś sobie poradziliśmy- mówiła dyrektor.

- Kilka dni temu udało nam się zatrudnić bardzo dobrego lekarza, profesora Marcina Jabłońskiego , który będzie wspomagał I Klinikę w Morawicy i II Klinikę w Kielcach w zakresie świadczeń zdrowotnych i zadań dydaktycznych. Lekarze, którzy złożyli wypowiedzenia okazali swoją wolę, że nie chcą pracować. Jestem gotowa do rozmów z nimi, pod warunkiem, że będą chcieli rozmawiać. Jeśli pozostaną przy swoich zdaniach postaram się znaleźć kogoś innego na ich miejsce.

Na pytania dziennikarzy o funkcjonowanie Centrum, jako programu pilotażowego Ministerstwa Zdrowia i samej kierownik, doktor Bakalarz, dyrektor Matulińska nie wypowiedziała się najlepiej. - To nie była żadna merytoryczna kontrola z Warszawy, która przychylnie wypowiedziała się o funkcjonowaniu placówki, bardziej kurtuazyjna i prawdę mówiąc, ja sama też przyczyniłam się do dobrego funkcjonowania Centrum swoimi działaniami.

-To znaczy doktor Beata Bakalarz jest bardzo dobrym psychiatrą, ale nie najlepszym organizatorem – dodała Ewa Piecewicz, wicedyrektor szpitala w Morawicy.

- Poziom rozwoju Centrum Zdrowia nie był dość dobry, nie zdobył certyfikatu jakości ISO, nie powstał tam punkt zgłoszeniowo koordynacyjny – dodała dyrektor Matulińska.

Na pytanie czy doktor Beata Bakalarz będzie mogła wrócić na stanowisko kierownika i dlaczego lekarze stanęli za nią murem powiedziała” „to zależy”, a na drugie pytanie „nie wiem”.

- Sama była kierownik Bakalarz zarzuciła mi niegospodarność, a kontrola tego nie wykazała - powiedziała dyrektor Matulińska.

- Lekarzom ze Stadionu nie podobało się to, że kupiłam cztery nowe samochody, a zrobiłam to dla dobra pacjentów, żeby mogło istnieć leczenie środowiskowe, a medycy mieli czym jeździć do chorych - mówiła.

Na koniec konferencji wicemarszałek Marek Bogusławski powiedział, że wszystkie problemy wymagają czasu i trzeba poczekać na pozytywne zakończenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie