Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec walki o Dymarki Świętokrzyskie? Jest porozumienie

Bartłomiej Bitner
Gmina Nowa Słupia z wójtem Andrzejem Gąsiorem na czele (z lewej) osiągnęła porozumienie ze stowarzyszeniem, które reprezentuje doktor Andrzej Przychodni, w sprawie organizacji Dymarek Świętokrzyskich.
Gmina Nowa Słupia z wójtem Andrzejem Gąsiorem na czele (z lewej) osiągnęła porozumienie ze stowarzyszeniem, które reprezentuje doktor Andrzej Przychodni, w sprawie organizacji Dymarek Świętokrzyskich. Mateusz Kołodziej
Jest porozumienie w sprawie organizacji 51. Dymarek Świętokrzyskich w Nowej Słupi. Świętokrzyskie Stowarzyszenie Dziedzictwa Przemysłowego przekazało znak towarowy „Dymarki Świętokrzyskie” na rzecz organizacji imprezy, a gmina odstąpiła od zarejestrowania nowej nazwy „Dymarki w Nowej Słupi”, zaś promocja wydarzenia ma być w zakresie samorządu województwa świętokrzyskiego.

Takie stanowisko wypracowano w czwartek, 20 kwietnia, w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach na posiedzeniu komisji strategii rozwoju, promocji i współpracy z zagranicą Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego. Spotkały się na niej strony poróżnione ze sobą w kwestii organizacji Dymarek – doktor Andrzej Przychodni, prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Dziedzictwa Przemysłowego oraz reprezentujący gminę Nowa Słupia wójt Andrzej Gąsior i Piotr Sepioło, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Nowej Słupi. Razem radnymi wojewódzkimi i przedstawicielami zarządu województwa zasiedli do rozmów, by doprowadzić do realizacji imprezy w tym roku.

Przypomnijmy, że zarzewiem powstałego jesienią zeszłego roku konfliktu są kwestie finansowe, związane ze znakiem towarowym, jakim jest nazwa „Dymarki Świętokrzyskie”. Jego właścicielem jest wspomniane stowarzyszenie, zaś gmina za możliwość wykorzystywania tego znaku i nazwy co roku płaci duże sumy pieniędzy. – W zeszłym roku było to 180 tysięcy złotych – podkreślił wójt. Gmina stwierdziła, że nie ma zamiaru w dalszym ciągu tego robić, na co w odpowiedzi usłyszała od członków stowarzyszenia, iż nie będzie mogła liczyć na archeologiczne i naukowe wsparcie Dymarek, między innymi na pokazy wytopu żelaza i ściąganie grup rekonstrukcyjnych. – Ponieważ to my gwarantujemy merytorykę imprezy – zaznaczył doktor Andrzej Przychodni.

W efekcie gmina postanowiła ratować tradycje i w celu zabezpieczenia się pod organizację tegorocznych Dymarek na jej terenie, podjęła się rejestracji nowej nazwy imprezy – „Dymarki w Nowej Słupi”. Stąd właśnie na czwartkowej komisji w Urzędzie Marszałkowskim samorząd województwa postanowił pogodzić obie strony i ratować organizację imprezy.

Na chwilę obecną można powiedzieć, że się to udaje. Na komisji osiągnięto porozumienie. Świętokrzyskie Stowarzyszenie Dziedzictwa Przemysłowego zdecydowało się przekazać znak towarowy i nazwę „Dymarki Świętokrzyskie” na rzecz organizacji imprezy, na co bardzo nalegała gmina Nowa Słupia. – Domagaliśmy się uwolnienia tej nazwy, bo to my powinniśmy nią dysponować. To na naszym terenie wyrosła ta mająca już wielkie uznanie w całym kraju impreza, to gmina w 1997 roku zdecydowała się ją zorganizować, gdy dotychczasowy organizator z powodu klap finansowych dwóch poprzednich edycji wycofał się. Stowarzyszenie wsparło nas wiedzą pod kątem archeologicznym i za to jesteśmy mu wdzięczni, ale to na naszych barkach spoczywała finansowa realizacja tego przedsięwzięcia – argumentował Piotr Sepioło.

Gmina Nowa Słupia z wójtem Andrzejem Gąsiorem na czele (z lewej) osiągnęła porozumienie ze stowarzyszeniem, które reprezentuje doktor Andrzej Przychodni,
Gmina Nowa Słupia z wójtem Andrzejem Gąsiorem na czele (z lewej) osiągnęła porozumienie ze stowarzyszeniem, które reprezentuje doktor Andrzej Przychodni, w sprawie organizacji Dymarek Świętokrzyskich. Mateusz Kołodziej

Gmina Nowa Słupia w zamian zadeklarowała wycofanie się z rejestracji nowej nazwy imprezy. Na to nalegał nie tylko doktor Przychodni, ale też radni i zarząd województwa, który ma dbać o promocję Dymarek Świętokrzyskich. – Bo ze względu na coroczne kupno licencji na wykorzystywanie nazwy nie mogliśmy praktycznie w ogóle promować tego wydarzenia – dodał Piotr Sepioło.

- Znak i nazwa „Dymarki Świętokrzyskie” powstały, bo pod względem graficznym i ideowym odpowiadały całości imprezy. Jestem skłonny odstąpić od nich na rzecz dobra imprezy, bo brak jej organizacji w tym roku byłby fatalny dla całego regionu świętokrzyskiego. Nie ma jednak zgody na to, by gmina mogła brać udział w doborze zapraszanych grup rekonstrukcyjnych. To my odpowiadamy za stronę merytoryczną dymarek i wiemy, jak robić to tak, by miały one jak największą wartość naukową, bo o to przy organizacji tej imprezy też chodzi – podkreślił doktor Andrzej Przychodni.

Wszystko wskazuje jednak na to, że tegoroczna edycja dymarek odbędzie się w Nowej Słupi. – To jest najważniejsze. Nie można ze względu na brak dobrej woli obu stron tracić czegoś, co w skali kraju jest unikatowe i promuje nasz region. Wiadomo, że impreza musi mieć też charakter ludyczny. Pokazom wytopu żelaza muszą towarzyszyć koncerty i kiermasze. Bez tego dymarki się nie obędą – zakończył Jacek Kowalczyk, dyrektor departamentu promocji, edukacji, kultury, sportu i turystyki w Urzędzie Marszałkowskim w Kielcach.

„Dymarki Świętokrzyskie” to jedna z najstarszych, największych i najbardziej rozpoznawalnych marek turystycznych województwa świętokrzyskiego. Głównym tematem imprezy, organizowanej od 1967 roku, są prezentacje życia i działalności ludzi zamieszkujących Góry Świętokrzyskie w starożytności, ale Dymarki są też okazją do prezentacji dorobku ludowego regionu. To również szansa zakupu tradycyjnych, regionalnych pamiątek i skosztowania potraw tradycyjnej kuchni świętokrzyskiej. Zakończeniem każdego dnia imprezy jest koncert muzyki popularnej.

Zobacz także: Ewa Farna i Janusz Panasewicz o uczestnikach półfinałów "Idola" - wideo TM

(Źródło:telemagazyn.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie