Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopalnia zniszczy rezerwat przyrody w Miedziance w gminie Chęciny? Mieszkańcy protestują. Zobaczcie film i zdjęcia

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Wideo
od 16 lat
Mieszkańcy gmin Chęciny oraz Piekoszów zgromadzili się we wtorek, 19 lipca, na terenie rezerwatu Miedzianka, by zaprotestować w sprawie dalszych planów firmy Nordkalk prowadzącej na tych terenach kopalnię. Jak przekazują, zakład planuje uruchomić eksploatację wapieni dewońskich z kolejnego już złoża Ołowianka położonego na granicy obu gmin. - To zniszczy przyrodę, a nam uprzykrzy życie – podkreślają ludzie.

Kopalnia zniszczy rezerwat przyrody w Miedziance w gminie Chęciny? Mieszkańcy protestują

- Góra Miedzianka w gminie Chęciny to od 1958 roku prawnie chroniony rezerwat przyrody nieożywionej wchodzący w skład Chęcińsko-Kieleckiego Parku Krajobrazowego położonego na obszarze Natura 2000. W 2021 roku została wpisana na listę UNESCO w ramach Geoparku Świętokrzyskiego – mówi Dariusz Dudek, radny Miedzianki. - Wbrew tym faktom Zakład Wydobywczy Nordkalk planuje w jej pobliżu uruchomić eksploatację wapieni dewońskich z kolejnego już złoża Ołowianka położonego na granicy gmin Piekoszów i Chęciny – dodaje.

Mieszkańcy miejscowości Miedzianka, Zajączków, Bławatków, Skałka, Charężów i innych miejscowości położonych w gminach Chęciny i Piekoszów obawiają się, że rezerwat przyrody Góra Miedzianka przestanie być atrakcją turystyczną oraz miejscem wypoczynku i relaksu dla tysięcy turystów i mieszkańców pobliskich miejscowości.

Już w tym momencie mieszkańcy narzekają na niedogodności wynikające z działania kopalni. - Gdy wywieszę pranie to w załamaniach robi się biało od pyłu. Nie wspomnę o oknach i parapetach, które trzeba wycierać co kilka dni. Samochód po jednym wyjeździe nadaje się do mycia – mówi mieszkanka gminy Piekoszów. - Ale to przecież wpływa też na nasze zdrowie. Wdychamy codziennie ten pył. My i nasze dzieci – dodaje kobieta.

Lokalna społeczność wielokrotnie wyrażała swoją dezaprobatę i protestowała przeciwko uruchomieniu eksploatacji wapieni dewońskich z kolejnego już złoża Ołowianka położonego kilkaset metrów od Góry Miedzianka. - Mieszkańcy obawiają się ze szkody górnicze będą nieodwracalne, malownicze tereny z unikatową fauną i florą zostaną bezpowrotnie zniszczone na skutek zapylenia, hałasu, wypompowania podziemnych wód gruntowych oraz wstrząsów sejsmicznych będących efektem kruszenie skał wapiennych. Historyczne sztolnie w podziemiach góry Miedzianka mogą ulec zniszczeniu na skutek wstrząsów i przestaną być atrakcją – wylicza obawy radny Dariusz Dudek.

Mieszkańcy obawiają się także o to, że z powodu działalności kopalni zabraknie wody. - Sytuacja hydrologiczna na terenach wokół kopalni ulegnie znacznemu pogorszeniu, woda zalewająca kolejne poziomy wydobycia wapieni będzie wypompowywana, co wpłynie negatywnie na poziom wód gruntowych w pobliskich ujęciach, które mogą zniknąć, a kilka tysięcy mieszkańców może mieć poważne problemy z dostępem do wody pitnej – podkreśla radny.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z firmą Nordkalk. "Nadmieniamy, że eksploatacja południowej części złoża „Ołowianka-1” była już prowadzona w przeszłości, do lat 70-tych ubiegłego wieku i nie wpłynęła negatywnie na obszary chronione znajdujące się w sąsiedztwie takie jak, m.in. Rezerwat „Góra Miedzianka”. Natomiast Nordkalk Sp. z o.o. uzyskała koncesję na wydobycie wapieni z centralnej i północnej części złoża „Ołowianka-1”. Obszar, na którym prowadzona jest działalność wydobywcza znajduje się w granicach administracyjnych Gminy Piekoszów i w całości zlokalizowany jest na gruntach, do których Spółka posiada tytuł prawny do nieruchomości. Decyzja jest prawomocna i została uzyskana zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, poprzedzoną oceną oddziaływania na środowiska oraz wymogami w zakresie planowania przestrzennego.

Wznowienie eksploatacji odbywa się w centralnej części złoża „Ołowianka-1”, w bezpiecznej odległości od Rezerwatu „Góra Miedzianka” oraz od najbliższej zabudowy mieszkalnej. Eksploatacja prowadzona jest tylko w warstwie suchej, przez co nie wpływa na aktualny stan wód podziemnych.

Ponadto należy podkreślić, że zgodnie z zapewnieniami nie zwiększyliśmy wydobycia łącznego ze złóż „Ostrówka” i „Ołowianka-1”, co korzystnie przełożyło się na większe rozproszenie środków załadunku i transportu na przedmiotowym obszarze.

Zrównoważony rozwój i ochrona środowiska naturalnego są częścią strategii biznesowej Nordkalk. Prowadzimy systematyczne prace nad tym, by jak najbardziej zminimalizować negatywny wpływ naszej działalności. W tym celu, m.in. przeprowadzamy regularne pomiary środowiskowe, a także raporty związane z zrównoważonym rozwojem.

Jako jeden z największych lokalnych pracodawców cieszymy się, że wznowienie eksploatacji w części złoża „Ołowianka-1” pozwoliło na ochronę miejsc pracy, zapewniając naszym pracownikom godne i stabilne warunki zatrudnienia w kolejnych latach" - czytamy w oświadczeniu.

Zobaczcie galerię zdjęć z protestu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie