Lubrzanka Kajetanów – Korona II Kielce 2:3 (1:1)
Bramki: Jakub Fit 13, Kacper Szymaniak 78 – Jakub Rybus 37, 69, Remigiusz Szywacz 64.
Lubrzanka: Tomasik – Czerkaszyn, Gryz, Cedro, Molęda – K. Szymaniak, Klapa, A. Żyła (70 Danielski), Fit – Kita, M. Bracha (31 Żmuda).
Korona II: Sandach – R. Turek, Kiercz, Płocica, Szywacz – K. Turek, D. Kośmider (61 Jopkiewicz) – Przybysławski (46 Smolarczyk), Bojańczyk (72 Konstantyn), Majewski – J. Rybus (72 Więckowski).
Na trudnej nawierzchni w Kajetanowie Lubrzanka postawiła się spadkowiczowi. Prowadziła po golu Jakuba Fita, a potem ten sam zawodnik zmarnował dwustuprocentową okazję, bo miał pustą bramkę i zwlekał za strzałem. Gdy go oddał, dość lekko piłka trafiła we wracającego golkipera. Przed przerwą wyrównał wracający po kontuzji Jakub Rybus, który pokazał się z bardzo dobrej strony. W drugiej odsłonie kielczanie wyszli na prowadzenie po pięknej akcji zwieńczonej trafieniem Remigiusza Szywacza, wodzireja szatni i idola koroniarskiej młodzieży. Szywaczowi kapitalnie piętą zagrał Michał Smolarczyk, też aktywny. Na 1:3 strzelił Rybus, ale miejscowi przy dopingu grupy kibiców się nie poddali i kontaktową bramkę uzyskał Kacper Szymaniak. Korona II przekonała się, nie pierwszy raz, że żadnego spotkania nie da się wygrać przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?