Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce kontra Wisła Kraków, czyli mecz bardzo wysokiego ryzyka

Michał Nosal
Policyjna mobilizacja. Setki funkcjonariuszy zabezpieczały we wtorek w Kielcach spotkanie drużyn, których kibice są zwaśnieni Pół tysiąca kibiców z Małopolski przyjechało we wtorek na mecz Wisły z Koroną Kielce. Spotkanie o podwyższonym ryzyku zabezpieczali policjanci z trzech województw. Nad śródmieściem krążył policyjny śmigłowiec.

Pół tysiąca kibiców z Małopolski przyjechało we wtorek na mecz Wisły z Koroną Kielce. Spotkanie o podwyższonym ryzyku zabezpieczali policjanci z trzech województw. Nad śródmieściem krążył policyjny śmigłowiec.

Drużyny miały zmierzyć się już w zeszły wtorek, wtedy jednak spotkanie zostało odwołane ze względu na tragiczny stan murawy. Wtedy specjalnym pociągiem na mecz do Kielc jechało ponad 700 kibiców z Krakowa. Musieli zawrócić. Murawa została wymieniona, bilety zachowały ważność, okazało się jednak, że nie wszystkim, którzy zdobyli wolny dzień w ubiegły wtorek, udało się to tym razem. Z Krakowa w drogę autokarami ruszyło wczoraj popołudniem nieco ponad 500 osób. Przed godziną 17 pojawili się w Kielcach. Gdy fani Wisły i małopolscy policjanci wjechali już do miasta, na wiadukcie na ulicy Krakowskiej doszło do kolizji. Stuknęły się trzy osobówki. Stróże prawa podejrzewali, że kierowca jednego z aut mógł się zagapić.

Ze względu na antagonizmy między kibicami z Kielc i Krakowa, spotkanie miało charakter imprezy o podwyższonym ryzyku. Naszych policjantów wspomagali koledzy z Małopolski i Radomia. Przy stadionie widoczne były setki funkcjonariuszy, w tym przewodnicy z psami i kilkadziesiąt radiowozów. Była też armatka wodna.

Siedem autokarów i trzy busy konwojowane przez radiowozy, którym towarzyszyła karetka, na miejsce docierały w pewnych odstępach. Dzięki temu wejście gości na stadion odbyło się bardzo sprawnie. Gdy końca dobiegała kontrola jednej grupy, na parking podjeżdżała kolejna. W ten sposób krótko przed rozpoczęciem meczu, w niespełna godzinę od pojawienia się pierwszego autokaru, wszyscy kibice z Krakowa mogli być na trybunach. Mogli ale nie byli, bo jednego młodego człowieka przejętego od ochrony stadionu policjanci poprowadzili do zaparkowanego przy stadionie radiowozu, który chwilę później odjechał.

- Podczas kontroli pracownicy ochrony znaleźli przy 19-latku z Małopolski petradę. Mężczyzna został przekazany policjantom i przewieziony do komisariatu - tłumaczył komisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. Już w przeddzień meczu policjanci zapowiadali, że będą bezwzględnie reagować na wszelkie przejawy łamania prawa.

Zatrzymania po meczu
- Po meczu zatrzymani zostali jeszcze dwaj kielczanie. To 18- i 27-latek podejrzewani o to, że odpalili na stadionie petardy hukowe. Obu mężczyznom podobnie jak 19-latkowi z Krakowa zatrzymanemu przed spotkaniem z pięcioma petardami, może teraz grozić nawet do pięciu lat więzienia i zakaz wstępu na imprezy masowe – informował przed godziną 22 rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.

Historia konfliktu
W kwietniu 2007 roku grupa kibiców kieleckiej Korony została zaatakowana na ulicy Chęcińskiej. Napastnicy ukradli flagę w barwach klubu. Śledczy ustalili potem, że za atak odpowiadali miłośnicy krakowskiej Wisły 21 września tego samego roku Korona grała w Kielcach z Legią Warszawa. Do miasta przyjechali również sympatycy Wisły Kraków. Prawdopodobnie planowali ukraść kolejną flagę. Z kielczanami spotkali się na wysokości osiedla Bocianek. Od ciosów nożem, zginął 22-letni Karol, kibic Korony. Inny poraniony kielczanin ledwo przeżył. W 2008 roku prokuratura skierowała do Sądu Okręgowego w Kielcach akt oskarżenia 11 osób, którym zarzucała udział w wydarzeniach z 2007 roku. Cztery z nich zostały skazane na kary od 2 do 3 lat bezwzględnego więzienia, pozostali dostali wyroki w zawieszeniu. Poszukiwania głównego podejrzanego trwały latami. O odebranie życia 22-latkowi oraz usiłowanie zabójstwa drugiego z mężczyzn podejrzany jest Piotr K. z Krakowa. Mężczyzna poszukiwany Europejskiej Nakazem Aresztowania został zatrzymany dopiero w połowie stycznia tego roku w okolicach Londynu. Trwa procedura zmierzająca do deportacji i postawienia Piotra K. przed sądem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie