Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce pokonała Wisłę Płock 2:0. Trafiali Możdżeń i Jukić

/dor/
W meczu dwunastej kolejki Lotto Ekstraklasy Korona Kielce na Kolporter Arenie Korona Kielce wygrała z Wisłą Płock 2:0. Po tym spotkaniu ma na koncie 18 punktów.

Korona Kielce – Wisła Płock 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Możdżeń 45, 2:0 Ivan Jukić 80.

Korona: Gostomski – Rymaniak, Kovacević, Diaw, Miś (70. Kosakiewicz) – Żubrowski Ż, Możdżeń – Cebula, Cvijanović (67. Dejmek), Kiełb Ż – Soriano (78. Jukić).

Wisła Płock: Kiełpin – Stefańczyk, Łasicki Ż, Sielewski Ż, Reca – Michalak (69. Stilić), Szymański Ż, Furman, Merebaszwili – Varela (84. Piątkowski) – Kante Ż.

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski z Warszawy. Widzów: 6069.

Korona zaczęła mecz jednak z Bartoszem Rymaniakiem w składzie. Kapitan na początku tygodnia walczył z przeziębieniem, nie trenował, ale czuł się na tyle dobrze, że zdecydował się na występ w tym spotkaniu. Na lewej obronie zabrakło natomiast Kena Kallaste, który też nie trenował, ponieważ przebywał na zgrupowaniu kadry Estonii. Zastąpił go Krystian Miś, powołany ostatnio do młodzieżowej kadry Polski.

Początek meczu należał do gości. W 4 minucie Wisła była bliska zdobycia bramki. Po centrze Dominika Furmana z rzutu wolnego główkował Igor Łasicki. Wydawało się, że piłka wpadnie do bramki, ale Maciej Gostomski końcami palców wybił futbolówkę na rzut rożny.

W 11 minucie ładnie uderzał Jose Kante – piłka przeleciała obok słupka. W 15 minucie znowu akcja lewą strona Korony, Konrad Michalak wyszedł sam na sam, strzelił, ale świetnie obronił Gostomski. Chwilę później w dogodnej sytuacji znalazł się Arkadiusz Reca i znów Gostomski był górą w tym pojedynku.

W tym fragmencie gry Korona była zagubiona. Otrząsnęła się po niespełna pół godzinie tego meczu. W 30 minucie stworzyła pierwszą groźną akcję. I…zdobyła bramkę. Strzał Jacka Kiełba obronił Seweryn Kiełpin, ale przy dobitce Soriano był bezradny. Gdy Korona fetowała gola, sędzia poprosił o skorzystanie z systemu VAR, czyli powtórkę wideo z tej akcji. Arbitrem odpowiedzialnym za ten system był Daniel Stefański. Po konsultacji arbiter główny Tomasz Kwiatkowski zmienił zdanie. Bramki nie uznał, pokazał, że był spalony. Okazało się, że była to słuszna decyzja, ponieważ Elia Soriano był na minimalnym spalonym.

W 45 minucie Korona mogła już fetować zdobycie bramki. Mateusz Możdżeń technicznie uderzył z rzutu wolnego. Błąd popełnił Seweryn Kiełpin. Piłka przeszła mu po rękach i wpadła do siatki.

Po przerwie Wisła za wszelką cenę chciała odwrócić losy spotkania. W 60 minucie groźnie uderzył Jose Kante, ale znowu pewnie obronił Gostomski.

Warto odnotować wejście na boisko Radka Dejmka w 67 minucie. To jego pierwszy występ w tym sezonie. Wrócił po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Po wejściu od razu otrzymał opaskę kapitana o Bartosza Rymaniaka, „Ryman” pełnił tę rolę pod nieobecność Czecha.

Dejmek miał udział przy drugiej bramce dla Korony. Uderzył w zamieszaniu, piłka odbiła się od Ivana Jukicia i wpadła do siatki. Korona zainkasowała więc niezwykle cenne trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie