Korona trenuje do środy. Potem urlopy? (zdjęcia)

Marek Motyka, trener Korony:

Paweł Sobolewski po przerwie spowodowanej kontuzją wznowił treningi.
(fot. fot. Sławomir Stachura)

Marek Motyka, trener Korony:

- Jeśli w środę okaże się, że nie ma konkretnych decyzji, bądź w najbliższym czasie nie będziemy grać barażowych meczów, to piłkarze dostaną wolne. Nie ma na co czekać. Zawodnicy muszą trochę zrelaksować się, odpocząć od siebie. To dla nas trudna sytuacja. Cóż możemy robić. Na razie trenujemy do środy i czekamy na postanowienia Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Drużyna miała wolny weekend, a w poniediałek spotkała się na treningu o 17. Wtorkowe zajęcia zaplanowane są na godzinę 12, a środowe na 11.

TRENOWAŁ SOBOLEWSKI

Poniedziałkowe zajęcia odbyły się na boisku ze sztuczną nawierzchnią, gdyż boczne trawiaste boisko po ostatnich opadach deszczu jest zbyt grząskie.

W poniedziałek normalnie trenował już Paweł Sobolewski, który od kilku tygodni leczył uraz stawu skokowego. Na treningu nie było jedynie Kamila Kuzery, który w dalszym ciągu ma kłopot ze ścięgnem Achillesa.

- Wciąż nie jest tak, jak być powinno z tym Achillesem. Na szczęście teraz będzie trochę wolnego, to powinienem go wyleczyć do końca. Wszyscy czekamy na te środowe decyzje PZPN. Mam nadzieję, że czegoś konkretnego dowiemy się - mówi Kamil Kuzera.

NADZIEJA W ŚRODZIE

Na poniedziałkowych zajęciach piłkarze Korony z ochotą poruszali się po boisku. Była wewnętrzna gierka, a na koniec trening siłowy.

- Widać że chłopaki mieli trochę wolnego. Z wielką ochotą poruszają się po boisku - oceniał trener przygotowania fizycznego Andrzej Szołowski.

Choć rzeczywiście nie było widać po piłkarzach, że mają w nogach całą trudną rundę wiosenną, to jednak każdy z nich z nadzieją czeka na konkretne środowe decyzje zarządu PZPN.

- To dla zespołu trudny okres. Nie wiemy czy będziemy w ekstraklasie, czy będziemy musieli grać baraże o nią, a jeśli tak to z kim. Nic nie jesteśmy w stanie zaplanować. Mam mimo wszystko nadzieję, że ta środa coś wyjaśni - mówi trener Marek Motyka.