Koronawirus szaleje w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy. "Nie mamy respiratorów i węzłów sanitarnych przy każdej sali chorych"

-Mamy na oddziale psychiatrycznym, na piętrze 35 pacjentów zakażonych koronawirusem. Zaczęło się od jednego chorego przywiezionego dwa tygodnie temu, i od niego poszło zakażenie wszystkich - to tylko jedna z wielu informacji, które przekazał naszej redakcji anonimowy informator. Wszystkie "zarzuty" przekazaliśmy dyrekcji Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy, nie będziemy ich publikować, żeby nie siać paniki, tym bardziej, że dyrekcja lecznicy zapewnia, że większość z nich nie jest prawdziwa. Przedstawimy obszerny komentarz kierownictwa szpitala, które nie ukrywa, że sytuacja jest trudna, wielu pacjentów faktycznie walczy z koronawirusem.

W odpowiedzi na przesłaną w dniu 5 listopada 2020 roku wiadomość e - mail zawierającą informacje przekazane przez „jedną z osób pracujących w szpitalu” uważam, że noszą one charakter bardzo poważnych pomówień, oraz być może są wyrazem emocji i frustracji związanej z ogólną sytuacją epidemiczną w kraju, jak również wynikają z niezrozumienia obowiązujących w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii zasad i procedur wprowadzonych w związku z rozszerzającą się pandemią. W Szpitalu zostało przeprowadzone szczegółowe postepowanie wyjaśniające, które nie potwierdziło żadnej z opisanych sytuacji, a wywołało tylko frustrację i poczucie krzywdy u personelu opisywanego oddziału.
W stosunku do naszej placówki została wydana decyzja Wojewody Świętokrzyskiego zobowiązująca Świętokrzyskie Centrum Psychiatrii w Morawicy do objęcia opieką osób chorych psychicznie ze zdiagnozowanym COVID-19 lub podejrzeniem zachorowania na tę chorobę. W związku z powyższym zostały zaktualizowane obowiązujące procedury postępowania w przypadku podejrzenia/zdiagnozowania choroby zakaźnej u pacjenta szpitala oraz stworzone nowe - dedykowane konkretnie pacjentom z podejrzeniem lub diagnozą COVID-19. Obowiązujące procedury dotyczą zarówno postępowania medycznego - lekarskiego i pielęgniarskiego, jak również zmian organizacyjnych poszczególnych oddziałów. Są zgodne z opublikowanymi przez Ministerstwo Zdrowia - ostatnio w dniu 26.10.2020 - zaleceniami dotyczącymi organizacji opieki psychiatrycznej, zaakceptowanymi przez Krajowego Konsultanta ds Psychiatrii. Leczeniem obejmujemy pacjentów z chorobami psychicznymi i zakażeniem/podejrzeniem zakażenia COVID-19, ale bez niewydolności oddechowej wymagającej intensywnego postępowania internistycznego. Pacjenci w pogarszającym się stanie somatycznym są kierowani do placówek zapewniających opiekę specjalistyczną, ponieważ w naszym szpitalu nie posiadamy respiratorów oraz specjalistycznej kadry wykwalifikowanej do obsługi takich urządzeń. Natomiast mamy możliwość prowadzenia tlenoterapii przy wykorzystaniu butli tlenowych, co jest regularnie i na bieżąco wykorzystywane w leczeniu pacjentów.
Z przykrością musimy stwierdzić, że warunki lokalowe panujące na oddziałach psychiatrycznych rzeczywiście daleko odbiegają od standardów oddziałów zakaźnych (np. brak węzłów sanitarnych przy każdej sali chorych), stąd organizacja pracy personelu musi uwzględniać możliwości jakimi dysponujemy. Opracowane procedury pozwalały dotychczas ograniczać transmisję zakażenia między pacjentami oraz między pacjentami i personelem. Aczkolwiek mamy świadomość, że w obecnej sytuacji i związanych z nią warunkach epidemicznych warunki pracy personelu medycznego są trudne, mało komfortowe i wymagają zdolności dostosowywania się do zmieniającej się sytuacji.
Odnosząc się do konkretnych zarzutów zawartych w mailu, uzyskałam wyjaśnienia Kierownika Oddziału oraz Pielęgniarki Koordynującej Oddziału, którego dotyczą informacje. Wynika z nich, że na Oddzialezostały wprowadzone i są realizowane wszystkie obowiązujące procedury związane z zabezpieczeniem epidemicznym. Oddział mieści się na dwóch kondygnacjach, co pozwala na oddzielenie pacjentów z potwierdzonym COVID-19 od pacjentów bez zakażenia, by uniemożliwić transmisję wirusa. Przyjęcia nowych chorych odbywają się do części, gdzie nie ma pacjentów z potwierdzonym COVID-19. Zgodnie z zaleceniami epidemicznymi personel pracujący z pacjentami chorymi na COVID-19 jest zobowiązany do stosowania adekwatnych środków ochrony osobistej, które są w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy stale dostępne, a ich zużycie nie jest limitowane przez przełożonych. Rzeczywiście, w opiece nad pacjentem może zachodzić konieczność kilkakrotnej w trakcie dyżuru zmiany kombinezonów, co jest uciążliwością, ale jest niezbędne w opiece nad pacjentem z chorobą zakaźną.
Testowanie personelu w kierunku zakażenia SARS-CoV-2 odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami, wynika z oceny wywiadu epidemicznego przeprowadzanego przez szpitalne służby epidemiologiczne. Konieczność hospitalizacji psychiatrycznej pacjenta jest regularnie oceniana przez lekarzy sprawujących nad nim opiekę oraz weryfikowane przez Kierownika Oddziału. Wydaje się, że osoba przekazująca informację do gazety nie ma kompetencji do podważania decyzji specjalistów
psychiatrów o konieczności hospitalizacji pacjenta.
Z informacji Kierownika Oddziału wynika, że w dni robocze codziennie jest wizyta lekarska, przy czym kontakt z pacjentami
chorymi na chorobę zakaźną jest ograniczany do niezbędnego minimum wymaganego do oceny bieżącego stanu zdrowia pacjenta i wydania zaleceń lekarskich. Dla minimalizacji ryzyka transmisji wirusa, personel został podzielony na zespoły, które przeprowadzają wizytę w poszczególnych częściach oddziału w zależności od ryzyka zakażenia. W dni wolne od pracy do wizytowania oddziału zobowiązany jest lekarz dyżurny. Z raportów pielęgniarskich, lekarskich nie wynika, by na oddziale występowały biegunki skutkujące sytuacjami opisywanymi w mailu. Należy więc z całą pewnością tę informację uznać za nieprawdziwą. Dla zweryfikowania podniesionych zarzutów został zabezpieczony monitoring Oddziału, którego zapis nie potwierdza treści zawartych w przedmiotowej wiadomości.
Aktualnie w szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin. Kontakt z osobami z zewnątrz - w tym z rodzinami pacjentów, którym musi być udzielona informacja odbywa się poza oddziałem, co przy złej woli oceniającego mogło być zinterpretowane jako przyjmowanie prywatnych pacjentów.
Pragnę powiedzieć, że w obecnej, trudnej dla wszystkich - pacjentów, ich rodzin oraz sprawującego nad nimi opiekę całego personelu medycznego i niemedycznego - sytuacji dokładamy wszystkich starań, by pracować zgodnie z obowiązującymi przepisami i standardami, oraz zrealizować decyzję Wojewody o konieczności opieki nad pacjentami z COVID-19, a jednocześnie nie ograniczać dostępności w leczeniu dla wszystkich pozostałych pacjentów wymagających stacjonarnej opieki psychiatrycznej. Przedstawione zarzuty są bardzo krzywdzące (a miejscami wręcz absurdalne) dla personelu pracującego w trudnych epidemiologicznie warunkach, oraz mogą wywołać lęk i niechęć do podjęcia specjalistycznego leczenia u pacjentów, co może spowodować tragiczny skutek. Dlatego apeluję o rozwagę w przypadku podjęcia decyzji o publikacji tych nieprawdziwych informacji". - podpisano Beata Matulińska

Koronawirus w regionie. Najważniejsze informacje

Polecamy: Epidemia koronawirusa - raport minuta po minucie najnowszych informacji dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

• Jakie są objawy koronawirusa?

Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:

• Mycie dłoni ochroni przed koronawirusem? Specjalista pokazuje, jak robić to poprawnie [WIDEO]

Sprawdź mapę zakażeń w Świętokrzyskiem:
Koronawirus w Świętokrzyskiem. Aktualna mapa i liczba zarażeń, śmierci i ozdrowień w powiatach [INFOGRAFIKA]