Negatywne skutki pandemii koronawirusa w aspekcie finansowym odczuwa nie tylko gospodarka. Kryzys bije także w budżety samorządów, które zasilane są z różnego rodzaju opłat lokalnych oraz udziałów w podatkach - PIT, czyli dochodowych od osób fizycznych, oraz CIT - od dochodów spółek. Istnieje tu prosta zależność: gdy kurczy się gospodarka, zmniejsza się także strumień pieniędzy, jakie wpływają do gminnych kas.
Jak zamrożenie funkcjonowania znacznej części polskiej gospodarki wpłynie na sytuację finansową gminy Fałków?
- Straty trudno oszacować. W okresie pandemii wstrzymaliśmy zbieranie podatków przez sołtysów, przestaliśmy także zbierać za śmieci oraz za wodę i ścieki. Dlatego trudno określić, co i jak. Jeśli chodzi o podatek od osób fizycznych, już niedopłacono 300 tysięcy złotych. Nie rozpisuję przetargów na drogi ze środków własnych gminy, a takie były przewidziane. Zabezpieczyliśmy środki na inwestycje dofinansowane z Funduszu Dróg Samorządowych i puszczamy środki unijne w ramach inwestycji wymiany oświetlenia ulicznego. Szykujemy uchwałę antucovidową związaną z pomocą przedsiębiorcom. Zobaczymy, co dalej. Sytuacja jest dynamiczna, nie wiadomo, jak długo to potrwa - mówi Henryk Konieczny, wójt gminy Fałków.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?