Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Końskich i powiecie koneckim. Jest naprawdę źle. Covidowe łóżka nigdy nie stoją puste

Miłosz Skiba
Miłosz Skiba
We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnych 28 nowych przypadkach zakażeń i jednej ofierze koronawirusa w powiecie koneckim. W sumie od początku trwania pandemii tym niebezpiecznym wirusem zaraziło się już na terenie naszego powiatu 3 173 osoby. Zmarło 135. Aktualnie trwająca trzecia fala pandemii jest bez wątpienia najsilniejszą i sprawiającą największe problemy służbie zdrowia. - Kolejny już raz zwiększyliśmy liczbę łóżek w oddziale covidowym, ale to wciąż zbyt mało, bo po wypisaniu pacjentów, na ich miejsca natychmiast przyjmowani są nowi. Łóżka covidowe nigdy nie stoją puste - mówi Wojciech Przybylski, dyrektor Specjalistycznego Szpitala św. Łukasza w Końskich.

Wszyscy pacjenci to ciężkie przypadki

Przed trzecią falą pandemii koronawirusa oddział covidowy w szpitalu w Końskich dysponował 15 miejscami. Najpierw liczba ta została zwiększona do 20, a następnie do 30 miejsc. Mimo tego wszystkie łóżka stale są zajęte. - Dziś wypisaliśmy siedem osób, które można powiedzieć wygrały walkę z koronawirusem, ale na ich miejsce natychmiast przyjęliśmy nowych chorych. Wszyscy, którzy przebywają na oddziale to osoby w ciężkim stanie, które wymagają intensywnego leczenia w postaci tlenoterapii, leczenie przeciwzakrzepowego i nawadniania - informuje dyrektor koneckiej lecznicy. - Dziennie takich osób przyjmujemy około sześciu, siedmiu. A do tego dochodzi kilkanaście zakażonych osób, które zgłaszają się do nas z objawami zakażenia koronawirusem, ale na tyle łagodnymi, że są odsyłani do domów - dodaje i wylicza, że najczęściej pacjenci, którzy obecnie potrzebują pomocy są wieku od 40 do 70 lat.

Niestety nie brakuje również sytuacji, gdy dla pacjenta z ciężkimi objawami covidowymi w szpitalu w Końskich miejsca po prostu nie ma. - Wczoraj do szpitalu w Ostrowcu Świętokrzyskim pojechała pacjentka, dziś odesłaliśmy również chorego do szpitala w Staszowie. U nas łóżka covidowe nigdy nie stają puste - kończy Wojciech Przybylski.

W szpitalu w Końskich jest pięć respiratorów. Wszystkie pracują na okrągło.

Szpital musi pracować normalnie

Jak w czasie trzecie fali wygląda praca koneckie lecznicy? - Musimy pracować normalnie, nawet jeśli zdarzy się nam pacjent, który dopiero w trakcie hospitalizacji okaże się zakażony. Wtedy go izolujemy. Mamy już sprawdzone procedury, które pozwalają nam unikać zamykania oddziałów, bo nie możemy sobie pozwolić na przykład na zamknięcie jedynego w regionie oddziału gastroenterologii. Co wtedy zrobić z pacjentami, którzy wymagają natychmiastowej pomocy? Szpitale, nawet w takiej ciężkiej sytuacji, z jaką mamy do czynienia teraz, muszą pracować normalnie. Pandemia nie może ich paraliżować - podkreśla Wojciech Przybylski.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie