Koronawirus. Wiemy, kiedy do Polski wrócą nasi pięściarze. Później czeka ich 14-dniowa kwarantanna [ZDJĘCIA]

Europejskie kwalifikacje kobiet i mężczyzn do igrzysk olimpijskich w Tokio zostały przerwane w poniedziałek. Powodem jest pandemia koronawirusa i związane z tym rozporządzenia rządu brytyjskiego. Trójkę naszych reprezentantów tylko jedno zwycięstwo dzieliło od wyjazdu na olimpiadę, między innymi Sandrę Drabik ze Sportowego Klubu Soma Gym Kick Boxing Kielce.

Grupa zadaniowa ds. boksu Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (BTF), która organizuje turniej w Copper Box Arena, wcześniej informowała, że od poniedziałku zawody odbędą się bez publiczności. W poniedziałek jednak postanowiono zakończyć rywalizację - informuje Polski Związek Bokserski.

BTF ostatecznie podjęło decyzję o zawieszeniu imprezy, w związku z rosnącymi ogólnoświatowymi ograniczeniami dotyczącymi podróży i środkami kwarantanny, aby umożliwić uczestnikom z ponad 60 krajów dostosowanie swoich planów podróży i powrót do domu" - poinformował MKOl w oświadczeniu. BTF będzie codziennie oceniać sytuację, dążąc do dokończenia podziału pozostałych miejsc w boksie w Tokio 2020 w maju i czerwcu" - czytamy na stronie Polskiego Związku Bokserskiego.

Nasi kadrowicze są jeszcze w Londynie. -Wiadomo już, kiedy stąd wylecimy. Zwolniło się kilka miejsc i kilka osób ma lot w środę o 10, w tym gronie jest Mateusz Masternak. Wszystkie zawodniczki, w tym Sandra Drabik, wylatują w środę o 18, a ja z wiceprezesem w środę o 18.10 z Heathrow, na końcu, bo musimy wszystkiego dopilnować. Oczywiście, po powrocie wszystkich nas czeka 14-dniowa kwarantanna - powiedział nam Grzegorz Nowaczek, pochodzący z Kielc prezes Polskiego Związku Bokserskiego.

Cała reprezentacja wróci do Polski w ramach akcji LOT do domu.