Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kosa w ruch. W gminie Górno przypomnieli historię sprzed wielu lat

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Taka praca w polu to dla mieszkańców Skorzeszyc nic nowego. Zboże kosi sołtys i radny gminy Górno, Wiesław Janus.
Taka praca w polu to dla mieszkańców Skorzeszyc nic nowego. Zboże kosi sołtys i radny gminy Górno, Wiesław Janus. Gminny Ośrodek Kultury w Górnie
Tradycyjna kosa, układanie snopków, śpiewy, a na koniec wspólny posiłek. Tak kiedyś wyglądały na świętokrzyskiej wsi tradycyjne żniwa, a jej historię przypomnieli ostatnio mieszkańcy Skorzeszyc.

- Kiedyś żniwa trwały trzy tygodnie, często była to praca od świtu do nocy. Dziś w polu pracuje się dzień, dwa i to wszystko. Dlatego dzisiaj w czasach nowoczesnych maszyn, które są wykorzystywane przy żniwach, chcieliśmy przypomnieć, jak to kiedyś było - mówi Wiesław Janus, sołtys i radny gminy Górno, który zainicjował pokaz tradycyjnych żniw. Jak dodaje, sam w taki sposób pracował kiedyś w polu. - Sam brałem udział w takich żniwach przez kilka lat. Kosiliśmy kosą razem z bratem. Konkurowaliśmy ze sobą, komu lepiej to wychodzi - wspomina. A w pokazie tradycyjnych żniw pomagały mu Panie z Koła Gospodyń Wiejskich Skorzeszanki. W sumie kilkanaście osób.

Jak więc wyglądały żniwa kilkadziesiąt lat temu? W koszeniu zboża brały udział całe rodziny. Grupie przewodził kosiarz, który kosił zboże tradycyjną kosą. Tuż za nim pracowały Panie, które skoszone zboże wiązały i układały w specjalne snopki. Niektórzy pomagali kosiarzowi i kosili razem z nim, ale za pomocą sierpa. Po trwającej często cały dzień pracy, wszyscy udawali się na zasłużony posiłek. Przygotowany oczywiście z miejscowych produktów. - Rano, po śniadaniu szło się w pole. Jedzenie brało się ze sobą, żeby nie tracić czasu. Kosiło się do południa, potem siadało się do posiłku i znowu do pracy. Ja sama tak pracowałam, pamiętam to doskonale - wspomina Rozalia Krzysiek.

Z tak zgranej i prężnie rozwijającej się grupy mieszkańców ze Skorzeszyc cieszy się wójt gminy Górno, Przemysław Łysak. - Cieszę się, że Skorzeszyce mają takie ciekawe, niepowtarzalne pomysły. Dzięki takim inicjatywom w miły sposób są zapamiętywane, promując swoją miejscowość i gminę Górno. To Koła Gospodyń Wiejskich łączy w sobie młodość z doświadczeniem, a współpraca z tak zaangażowanym sołtysem przynosi efekty,sukcesy i dużą satysfakcję. Polecam brać przykład i nadal będę wspierał wszystkich chętnych do pozytywnego działania - mówi wójt gminy Górno, Przemysław Łysak.

ZOBACZ TAKŻE: Flesz - braknie wody

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie