Kościół przeciwko Marszowi LGBT w Kielcach. Padły bardzo mocne słowa

„Przystopowanie dewiacji”
Tego typu informację zamieściła między innymi Parafia Świętego Wojciecha w Kielcach. W oświadczeniu na stronie internetowej parafii czytamy: „W związku z inicjatywą zbierania podpisów przeciwko planowanemu tak zwanemu „marszowi równości” w Kielcach, który ma się odbyć 13 lipca bieżącego roku, Zarząd Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej Diecezji Kieleckiej kieruje również do naszej parafii apel o przeprowadzenie w naszej parafii zbiórki podpisów wyrażających sprzeciw wobec tego „marszu”. Te podpisy można składać na dostępnych listach przy ołtarzu św. Józefa i przy dwóch wyjściach z naszej świątyni. Niech złożone podpisy będą przystopowaniem próby zalegalizowania propagandy homoseksualizacji, dewiacji, związków osób tej samej płci, bo „marsze równości” są sprzeczne z prawem i fundamentalnymi wartościami chrześcijańskimi.”

O komentarz poprosiliśmy księdza Mirosława Cisowskiego, rzecznika Kurii Diecezjalnej w Kielcach. - To inicjatywa środowisk katolickich, które nie życzą sobie tego typu demonstracji. Mają swoje powody, ponieważ zdarzało się, że na marszach równości miała miejsce profanacja symboli najświętszych. Wiem, że parafii, które zbierają podpisy jest więcej. Wszystko zależy od księży proboszczów i ich decyzji w tej sprawie – wyjaśnia ksiądz Mirosław Cisowski.

„To mowa nienawiści”
Katarzyna Zapała, kielecka radna oraz jedna z organizatorek Marszu Równości podkreśla, że apel w takiej formie jest oszczerczy i obraźliwy. – Sam fakt, że podpisy są zbierane po to, by pokazać, że komuś nie podoba się tego typu zgromadzenie jest jak najbardziej w porządku i każdy ma do tego prawo. Jednak formuła, jaka została przybrana w tym apelu jest zatrważająca. Jest tam mnóstwo oszczerstw i wypowiedzi, które ubliżają i ranią ludzi, którzy reprezentują mniejszości seksualne. Te osoby tego nie wybierają, one się takie rodzą – podkreśla Katarzyna Zapała. - Natomiast to na co sobie pozwoliła instytucja Kościoła w moim przekonaniu zakrawa o podręcznikowy przykład mowy nienawiści – dodaje radna i odnosi się również do słów rzecznika Kurii. - W imieniu organizatorów zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, by w Kielcach nie doszło do obrażania jakichkolwiek uczuć religijnych. Marsze Równości odbywają się dlatego, że mniejszości seksualne nie mają równych praw, to jest nasz główny powód – mówi Katarzyna Zapała.

„Apelujemy o nieuleganie szantażom”
Z racji tego, że od dłuższego czasu Marsz Równości wywołuje sprzeciw środowisk prawicowych oraz Kościoła organizatorzy wydarzenia wydali oficjalne oświadczenie.

„Radykalnie nastawione środowiska narodowo-katolickie nakazują osobom z grupy LGBT, by całe swoje życie przeżyły w ukryciu i wstydzie. Nawołują do „nieafiszowania się”, „zakazu promocji homoseksualizmu”, co tak naprawdę oznacza chęć wymazania nas i naszych sojuszników z przestrzeni publicznej. Historia zna przypadki grup mniejszościowych, które również miały być raz na zawsze „wymazane” – czy właśnie takie rozwiązania pochwalają osoby oburzające się ideą marszu? Hasła do których się odwołujemy: różnorodność, akceptacja, godność, miłość nie są w żaden sposób sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi. Są natomiast z nimi sprzeczne zawiść, agresja, dehumanizujące porównywanie nas do totalitarnych ideologii czy zarazy, nawoływanie do zakazania nam obecności we własnym mieście, zapowiedzi „uwalniania się od nas” a nawet gróźb związanych z naszym bezpieczeństwem.” - czytamy w oświadczeniu.

„W odróżnieniu od naszych przeciwników zdajemy sobie sprawę z ludzkiej różnorodności i tego, że ani bycie aktywistą na rzecz praw osób LGBT, ani określanie się jako głęboko wierzący katolik nie przesądza o tym, czy jest się dobrym człowiekiem. Umiemy odróżnić stereotypy od rzeczywistości, czego niestety brakuje osobom tak głośno domagającym się zakazu marszu (…). Apelujemy do władz miasta o nieuleganie szantażom głośnej grupy przeciwników Marszu Równości i pozostanie na stanowisku, że miasto i jego przestrzeń są dobrem wspólnym.” - podsumowują organizatorzy.

Największe zagrożenia dla zdrowia w 2019

Bohaterska akcja 11 – latka. Uratował babcię	Możesz żyć nawet 120 lat - tylko nie rób tych rzeczy!
Ile kosztuje zdrowie w Polsce?	Jak widzą świat osoby z wadą wzroku?

ZOBACZ TAKŻE: Flesz – apostazja. Czy kościół czeka odpływ wiernych?

Źródło: vivi24