W sobotni ranek mieszkaniec Sobkowa odkrył, że z podwórka skradziono mu samochód. Łupem złodzieja padł opel astra. Około godziny 9 policjanci dostali sygnał o kradzieży. Poszukiwaniami auta i tego, kto nim odjechał, zajęli się kryminalni z jędrzejowskiej komendy.
- Po godzinie 13 samochód został zlokalizowany. Wrak kompletnie spalonego wozu znajdował się w ustronnym miejscu, na polach pod lasem w miejscowości Chomentów oddalonej o kilka kilometrów od miejsca kradzieży - opowiada aspirant Michał Kowalczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Jeszcze tego samego dnia popołudniem w ręce policjantów wpadł pierwszy podejrzewany: 22-latek. Potem zatrzymali kolejnego: 18-latka. Obaj są mieszkańcami podkieleckiej gminy Morawica.
- Pierwsze ustalenia policjantów wskazują, że 22-latek ukradł samochód a potem chcąc zatrzeć ślady postanowił go spalić. O pomoc poprosił swego o cztery lata młodszego kolegę. Jak ustalili kryminalni, mężczyźni wspólnie ukryli samochód i podpalili go - relacjonuje Michał Kowalczyk z jędrzejowskiej policji i wyjaśnia: - Zatrzymani wspólnie odpowiedzą za zniszczenie mienia, a 22–latek dodatkowo za kradzież pojazdu. Obu może grozić kara do pięciu lat więzienia.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?