- O godzinie 10.30 kobieta oparła rower o ogrodzenie szkoły i poszła na mszę. Gdy godzinę później wróciła, roweru już nie było - relacjonowała starszy sierżant Monika Cichy, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kazimierzy Wielkiej. Skradziony rower był wart 600 złotych.
Kradzież roweru w Kazimierzy Wielkiej. Właścicielka była na mszy
minos40-latka z gminy Kazimierza Wielka w poniedziałkowe przedpołudnie zgłosiła policjantom, że została okradziona.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.