Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwawa małżeńska awantura w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ruszył proces, gdzie o zabicie męża oskarżona jest jego żona

Elżbieta Zemsta
Elżbieta Zemsta
- Nie chciałam zabić męża – mówiła w piątek w sądzie 29-letnia mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego oskarżona o to, że w lutym tego roku zadając cios nożem w klatkę piersiową swego 30-letniego męża, doprowadziła do jego śmierci. W czasie zajścia w mieszkaniu było dwoje dzieci w wieku sześciu i dziewięciu lat…

Związek 29-latki i jej 30-letniego męża był burzliwy – wynika zarówno z relacji kobiety, jak i jej teścia. Para, która małżeństwem była od ośmiu lat wspólnie wychowywała dwoje dzieci – chłopiec ma dziewięć lat a dziewczynka sześć. Kobieta mówiła śledczym, że mąż jej często ubliżał, kłócili się, miało też dochodzić do rękoczynów. Jesienią 2018 roku kobieta wyjechała do pracy, do Holandii. Tam, jak tłumaczyła policjantom, poznała nowego mężczyznę, zamieszkali wspólnie, zaręczyli się. Na wieść o nowym partnerze 30-letni mąż kobiety złożył w sądzie wniosek o separację. On cały czas był w Ostrowcu, opiekował się dziećmi, pomagać mu mieli jego rodzice. Kobieta zjeżdżała co jakiś czas do domu, miała też wysyłać pieniądze. – Przestałam dawać pieniądze, gdy dowiedziałam się, że on wszystko przepijał – mówiła przesłuchującym ją policjantom.

Teść 29-latki nie miał o synowej najlepszej opinii. – Ona w domu nic nie robiła. Nie zajmowała się dziećmi, nie sprzątała, nie gotowała. Chciała żeby to wokół niej skakać. W wakacje 2018 roku zostawiła dzieci i wyniosła się z domu, potem pojechała do Holandii. Sama mi mówiła, że zdradziła mojego syna i że mieszka z kimś innym. Gdy zwracałem jej uwagę, że nic w domu nie robi to kłóciła się ze mną – opowiadał w sądzie 56-letni teść kobiety.

Pod koniec lutego 2019 roku znowu zjechała do Ostrowca. Feralnego dnia kobieta poszła na zakupy z mężem. Mieli robić wspólnie obiad i rozmawiać o dzieciach. – Chciałam je zabrać do Holandii i tam ułożyć sobie życie. Wypiliśmy wtedy po piwie, on chyba wypił więcej. Popołudniu chciałam wyjść z dziećmi na spacer, ale mąż się nie zgodził. Zaczął mnie dotykać, a gdy nie godziła się na to stwierdził, że na papierze jestem jego – wynikało z wyjaśnień kobiety, które sąd odczytał na pierwszej rozprawie procesu, który toczy się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Ona sama ma opowiedzieć swoją wersję zdarzeń na kolejnej rozprawie.

Z zapisanej relacji oskarżonej wynikało, że gdy mąż nie przestawał jej dotykać, 29-latka sięgnęła po nóż. – On sam się nadział na ten nóż. To był nieszczęśliwy wypadek, ja nie chciałam go zabić – tłumaczyła śledczym. – W czasie zajścia dzieci były w mieszkaniu, chyba w drugim pokoju. Wszystko działo się w przedpokoju, potem przeprowadziłam męża do pokoju na wersalkę. Zadzwoniłam do mamy i po pogotowie. Byłam w szoku. Mąż tracił przytomność, powiedział mi tylko, że mnie kocha i głowa mu opadła – odczytywano w sądzie.
Kobieta zadzwoniła też po teścia. – Powiedziała mi, że ktoś zaatakował Łukasza, albo na odwrót, nie zrozumiałem. Gdy dotarłem do mieszkania było już pogotowie. Ona siedziała przy szafkach i płakała. Mówiła, że był jakiś mężczyzna i on zaatakował nożem mojego syna – mówił w sądzie teść oskarżonej.

Mężczyzna dodawał, że zabrał dzieci do siebie. Na pytanie sądu o to, czy dzieci opowiadały o zajściu mężczyzna tłumaczył: - Długo nic nie mówiły. W końcu jednak chłopiec powiedział, że to mama zadała tacie cios w przedpokoju a potem przeniosła go na wersalkę. Mówił też, że mama zabroniła mówić gdzie schowała nóż. On powiedział, że mama mu mówiła, że jak powie to „zrobi to samo jemu co ojcu” – tłumaczył teść 29-latki.

Dzieci kobiety są teraz pod opieką rodziców jej nieżyjącego męża. Jej samej może grozić nawet dożywocie.

POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie