Jak żyją dziś ? Rodzina na swojej drodze spotkała wielu dobrych ludzi i razem z synem uczy się Jego świata.
ZOBACZ: Wiadomości Echa Dnia na ten temat
- Najtrudniejsze były dla nas pierwsze miesiące, bo musieliśmy się przyzwyczaić do nowej sytuacji psychicznie. Mamy starszego syna, który w tym roku skończy 7 lat. Wszystko było u niego dobrze, dlatego było nam ciężko, bo w przypadku Krystianka musieliśmy się o wszystko dopytywać. Nie wiedzieliśmy jak mamy się zachowywać. Mały też nas nie oszczędzał. Dawał nam popalić. Teraz już się uspokoił - wyjaśnia mama Krystianka, Dorota.
Po roku, rodzina pogodziła się już z tą myślą i robi wszystko, by zapewnić Krystiankowi normalną przyszłość. Jego rodzice jeżdżą z nim na rehabilitację, gdzie są instruowani jak mają się zachowywać i co robić, by dziecko w pełni poznawało świat i wyostrzyło pozostałe zmysły. Nawet zabawki, które ma Krystianek mają na celu nie tylko danie mu odrobiny przyjemności, ale też rehabilitację, stąd mają one różne kształty, czy fakturę.
- Byliśmy kiedyś u neurologa i powiedział nam, że najlepiej to przeprowadzić się z małym do kuchni. Tam jest najwięcej dźwięków, zapachów, krzątania się. Może też poznawać smaki - śmieje się mama chłopca.
Jego rodzice powoli uczą się świata syna. Krystian podobnie jak inne dzieci, ma swoje ulubione piosenki, przy których się uspokaja. Inne wywołują w nim złość. Nie inaczej jest z jedzeniem - na chwilę obecną twardych rzeczy nie chce jeść, a gdy próbuje czegoś nowego to nie tylko ląduje to w jego ustach, ale i w rękach, bo musi najpierw się tym pobawić. Bardzo lubi też jeździć samochodem, bo całą drogę zazwyczaj spokojnie przesypia. Wszystkiego jego rodzice uczą się metodą prób i błędów i razem z nim odkrywają różne rzeczy.
Wszystko jest na dobrej drodze. Również dzięki temu, że rodzina spotkała dużo dobrych osób, które pomogły jej w trudnej sytuacji samą swoją obecnością. Do tej pory, wielu z nich dopytuje jak mały się trzyma, czy nie trzeba w czymś pomóc.
- Wiele osób pytało mnie, czy nie potrzebuję na przykład pampersów, wózka, chodaka, leżaka, czy innych sprzętów dziecięcych. Również w okresie świątecznym zaznaliśmy wiele dobroci. Przyjechał do nas burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek z prezentami dla chłopaków. Mały dostał rzeczy potrzebne na co dzień. Mleko, pampersy. Skorzystał też na tym starszy syn, który dostał zabawki. Był prze-szczęśliwy. Później odezwało się do nas mnóstwo prywatnych osób, którzy chcieli zrobić chłopakom paczki mikołajkowe. Serdecznie za to wszystko dziękujemy. Nie spodziewaliśmy się. To było bardzo miłe - dodaje mama Kry-stianka i Szymka.
W grudniu między innymi właśnie dla Krystianka zorganizowano w Samorządowym Centrum Kultury w Sędziszo-wie koncert charytatywny, podczas którego udało się zebrać dużą sumę. Wszystko po to, by mógł się prawidłowo rozwijać.
Także Szymek przyzwyczaił się do młodszego brata. Chętnie się z nim bawi i wozi go w wózku. Na swój własny sposób pokazuje mu swoje zabawki, daje mu je dotknąć i tłumaczy co od czego jest.
Jak śmieją się rodzice chłopców - teraz jest jeszcze prosto, schody zaczną się dopiero gdy zacznie chodzić, bo będzie trzeba poświęcać mu jeszcze więcej uwagi.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect | QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się! |
Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie. A w niej dwóch piłkarzy Korony | Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce |
QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie? | Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA] |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?