Krzysztof "Diablo" Włodarczyk w Kielcach. Odbyło się wyjątkowe seminarium dla Martyny Śliwy. Zobacz zdjęcia i wideo

Cel treningu był jeden - pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej na zakup leków w kwocie 200 tysięcy złotych dla Martyny Śliwy, która od 11 lat choruje na stwardnienie rozsiane. Seminarium cieszyło się dużym zainteresowaniem. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk i trener Janek Dobrzyjałowski w ciekawy sposób prowadzili zajęcia. Utytułowany pięściarz podkreślił, że chętnie przyjechał do Kielc, bo ważny był cel charytatywny imprezy, poza tym miasto to ma piękne bogate tradycje.

-Przyjechaliśmy, żeby zrobić krótką lekcję boksu. Jest to promocja tej dyscypliny sportu. Wiadomo, że Kielce kiedyś miały dosyć duże tradycje. Były dwa kluby, które dobrze sobie radziły. Jesteśmy tu po to, żeby dać wiarę, nadzieję i pomysł do uprawiania boksu. Czy to moja osoba sprawiła, że jest tyle osób? Może tez, ale do tego ciekawość, na czym ta sztuka walki polega. To nie jest sport na głupków, że bijemy się po głowach. Ten sport polega na tym, żeby jak najwięcej ciosów zadać, a jak najmniej przyjąć - mówił utytułowany pięściarz.

Przyznał, że bardzo ważny był też cel charytatywny tego wydarzenia. - Pomagamy dziewczynce, która jest poważnie chora. Każda pomoc jest ważna, niech kilka tysięcy osób da po złotówce i będzie dobrze - zaznaczył Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.

Jeszcze nie zamierza kończyć kariery. - Niektórzy się cieszą, niektórzy nie, bo uważają, że mógłbym dać miejsce młodszym zawodnikom. Ale Krzysztof Włodarczyk tanio skóry nie sprzeda, jeszcze trochę poboksuje. Plany nie są do końca sprecyzowane, Dopadła mnie pewna rzecz, życiowa, prywatna. Może być przerwa z racji komplikacji życiowych, ale mam nadzieję, że nie wpłynie na karierę. I myślę, że jeszcze nie raz przyjedziemy na ziemię świętokrzyską - powiedział Krzysztof "Diablo" Włodarczyk.