Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Gajewski, wójt gminy Waśniów Samorządowcem Roku 2021 w województwie świętokrzyskim. Jakie ma plany i marzenia [WYWIAD]

Anna Śledzińska
Anna Śledzińska
Krzysztof Gajewski, wójt gminy Waśniów, otrzymał tytuł Samorządowca Roku 2021 w województwie świętokrzyskim.
Krzysztof Gajewski, wójt gminy Waśniów, otrzymał tytuł Samorządowca Roku 2021 w województwie świętokrzyskim. archiwum
Rządzi gminą od momentu powstania samorządów, czyli od 1990 roku. Już nie raz odbierał tytuły dla najlepszych i najbardziej skutecznych samorządowców w regionie świętokrzyskim, ale też dowody uznania od kolegów samorządowców z całego kraju. Krzysztof Gajewski, wójt gminy Waśniów w powiecie ostrowieckim, w tym roku ponownie sięgnął po tytuł Samorządowca Roku 2021 w województwie świętokrzyskim.

Zakończyła się kolejna edycja naszej akcji „Mała Ojczyzna - Duża Sprawa”, w której oceniamy samorządowców po trzecim roku pracy w kadencji 2018-2023. Czy spełniają nadzieje, jakie pokładali w nich wyborcy? Tytuł Samorządowca Roku 2021 w województwie świętokrzyskim powędrował do wójta gminy Waśniów w powiecie ostrowieckim, Krzysztofa Gajewskiego. To prawdziwy człowiek- instytucja. Z nauczyciela wychowania fizycznego i geografii stał się samorządowcem z krwi i kości. Obecnie ma 59 lat, jest strażakiem- ochotnikiem, społecznikiem i dobrym sąsiadem. Opowiedział nam, jak zmieniły się realia jego pracy w ciągu ponad 30 lat sprawowania urzędu i czy on sam zmienił się w tym czasie.

W 1990 roku, czyli już ponad 30 lat temu, objął Pan funkcję wójta gminy Waśniów. Jak wspomina Pan swoje początki na tym stanowisku?
Rok 1990 jawi mi się teraz jako bardzo odległa przeszłość. Z perspektywy czasu można powiedzieć i nie jest to tylko moja opinia, ale wielu moich kolegów, że w tamtych czasach funkcjonowanie samorządów to była taka „wolna amerykanka”. Wszystko dopiero się rodziło, dopiero tworzono zarysy przepisów. Trzeba było jednak funkcjonować, prowadzić tę gminę ku przyszłości. Myślę, że wszyscy którzy mam taki długi staż, dorastaliśmy razem z naszymi gminami.

Waśniów nie jest dziś tym samym miejscem, którym było nie tylko 30, ale nawet 15 lat temu. Postęp wkroczył wszędzie, a wraz z nim także oczekiwania mieszkańców co do tego, w jakim miejscu chcą żyć. Jak udaje się Panu pogodzić przez tyle lat to czego chce społeczeństwo z tym, co realnie da się zrobić?
Zawsze uważałem, że osoba na stanowisku wójta, burmistrza czy prezydenta nie może być tylko urzędnikiem, pracować tylko w ściśle określonych godzinach urzędowania, a potem pakować się i iść do domu. Gmina Waśniów jesy gminą typowo rolniczą i takie zagadnienia i problemy w naszym codziennym funkcjonowaniu dominują. To kwestia dojazdu do szkół dzieci z najbardziej odległych miejscowości, to odśnieżanie zimą i udrożnianie wąskich, krętych i pochyłych dróg, wreszcie dojazdy do pól, które mogą wydawać się błahym problem, a jednak dla ciężko pracujących rolników są bardzo ważne. Myślę, że z roku na rok udaje nam się robić to, co potrzebne w gminie. Sięgamy po środki zewnętrzne po to, by remontować jak największą ilość dróg. Współpracujemy w tym zakresie z powiatem ostrowieckim, finansując wspólnie remonty newralgicznych odcinków. Remontujemy szkoły, budujemy boiska, z których na co dzień korzystają dzieci i młodzież. Przykładem mogą być oddane w 2021 roku wielofunkcyjne boiska szkolne w Nowym Skoszynie i Boleszynie. Tam tętni życie.

Prowadzi Pan politykę „otwartych drzwi”, czy raczej woli zamknąć się w gabinecie, pracować w ciszy i spokoju nad swoimi projektami?
Do mnie każdy może zawsze zadzwonić, czy przyjść i zawsze dla każdego znajduję czas. Ludzie o tym wiedzą i dzięki temu są otwarci, śmiało mówią o ważnych dla lokalnej społeczności sprawach, często podpowiadają czy sugerują konkretne rozwiązania. Wychowałem się tutaj niedaleko, to jest moja gmina, moja ziemia i moi sąsiedzi. Z tego poziomu dużo łatwiej zarządzać i decydować, co należy zrobić. Myślę, że po tylu latach pracy, zarówno mieszkańcy jak i moi współpracownicy znają mnie na tyle dobrze, że wiedzą o tym jak traktuję tę pracę. Pracę, a właściwie misję, bo przecież ciągłego dążenia do rozwoju gminy nie można nazwać zwykłą pracą.

Mówiąc o współpracownikach nie sposób nie zapytać o to, z jakimi ludźmi Pan na co dzień pracuje i jakim sam jest szefem?
Od początku swojej kariery samorządowca, pracuję ze wspaniałymi ludźmi, z którymi w pracy uzupełniamy się doskonale. Mam to szczęście, że oni rozumieją, że praca w samorządzie to służba. To jest niesamowicie ważne, aby wszyscy ludzie tworzący samorząd, także radni, ale i sołtysi, druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych czy panie z Kół Gospodyń Wiejskich, mieli jeden cel. W naszej gminie tak właśnie jest. Dogadujemy się doskonale, razem pracujemy nad ważnymi projektami, ale też tymi mniejszymi, które po prostu powodują, że żyje się tu przyjemniej i lepiej.

W kwestii współpracy z różnymi środowiskami może Pan być stawiany za wzór. Nie ma chyba organizacji, z którą wasze ścieżki by się nie przecięły? Najbliższa sercu nadal jest Ochotnicza Straż Pożarna?
Oczywiście, że tak. Ochotnicza Straż Pożarna to moja druga, po samorządzie miłość. Może nawet pierwsza, bo mundur założyłem już jako 13- latek. W gminie wszyscy wiedzą, że roboczy mundur trzymam w szafie w gabinecie i gdy tylko trzeba, zakładam go i jadę na akcję. Jednym z moich ulubionych „trofeów” jest tytuł Strażaka Roku 2019 w województwie świętokrzyskim, który otrzymałem dzięki tysiącom głosów Czytelników „Echa Dnia”. Ochotniczej Straży Pożarnej poświęcam ogrom czasu, ale nie jest to jedyna organizacja, z którą współpracuję. Bardzo cenię sobie relacje ze Związkiem Kombatantów i byłych Więźniów Politycznych, Okręgowym Związkiem Piłki Nożnej, Okręgowym Związkiem Kolarskim, Świętokrzyskim Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej, Polskim Związkiem Łowieckim, Towarzystwem Przyjaciół Dzieci, Towarzystwem Przyjaciół Waśniowa. Z ludźmi tworzącymi te organizacje udaje się zrobić naprawdę wiele dobrego.

Ostatnie półtora roku nie było łatwe, wszystkich nas mocno dotknęła pandemia koronawirusa. Jak radzicie sobie w tych warunkach i ze skutkami, jakie niesie wielomiesięczna izolacja?
Moim celem zawsze był stabilny i zrównoważony rozwój gminy. Owszem te „twarde” inwestycje są bardzo potrzebne, ale nie możemy zapominać o innych potrzebach mieszkańców. W dobie pandemii, po miesiącach izolacji zadbaliśmy o to, by młodzież miała gdzie spędzać czas. Chodzi między innymi o wspomniane już przeze mnie boiska wielofunkcyjne w Nowym Skoszynie i Boleszynie. Paradoksalnie, pod względem finansowym samorząd nie stracił wiele, a wręcz można powiedzieć, że sporo zyskał na tej pandemii. Chodzi mi oczywiście o pieniądze, które z różnych źródeł spływają teraz do miast i gmin. My w ubiegłym i w tym roku staraliśmy się zrealizować wszystkie zaplanowane inwestycje, było tego sporo w zakresie dróg. Wyremontowaliśmy drogi w Kraszkowie i Nosowie. Wcześniej drogę gminną w Zajączkowicach, Sarniej Zwoli, Mirogonowicach, Garbaczu czy Nowym Skoszynie. Na większość inwestycji pozyskaliśmy pieniądze z zewnątrz. Są to miliony złotych, których nie sposób teraz wymienić.

Macie ambitne plany co do najbliższej przyszłości, jeśli chodzi o rozbudowę infrastruktury kulturalnej w gminie. To ważna dla Pana sfera działalności?
Zawsze mówi się, że po tych „twardych” inwestycjach w końcu przychodzi czas na kulturę i rozrywkę. My nadal mamy wiele do zrobienia choćby w kwestii rozbudowy sieci kanalizacyjnej i wodociągowej, na co ostatnio udało się pozyskać kolejne pieniądze z programów rządowych. Wracając jednak do kwestii kultury i tego o czym mówiłem wcześniej, a więc skutków izolacji społecznej, postanowiliśmy, że czas zadbać o rozbudowę naszego Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu. Do obecnego budynku dobudujemy kolejne pomieszczenia, salę widowiskową na około 150 osób oraz bibliotekę. Dzięki temu jednostki kultury będą w jednym miejscu. Kolejnym zadaniem będzie budowa świetlicy wiejskiej w Sarniej Zwoli.

Po tylu latach ma Pan jeszcze siłę na to wszystko?
Siłę i zapał mam cały czas, mam nadzieję, że ich nie zabraknie. Na pewno chwile jak ta, kiedy odbieram po raz kolejny dowód uznania mieszkańców dla mojej pracy, bardzo mi pomagają.

Dziękuję za rozmowę.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie