Ksiądz Tadeusz Wojda z Kowali został arcybiskupem białostockim!

To prawdopodobnie pierwszy przypadek że ksiądz urodzony i wychowany w naszym regionie, objął tak wysoką funkcję w kościele katolickim.

- To wielkie wyróżnienie dla Kielecczyzny, dla całej diecezji i naszego środowiska. Ksiądz Tadeusz, który jest pallotynem, w Wielką Środę został mianowany arcybiskupem metropolitą białostockim. Zastąpi arcybiskupa Ozorowskiego, a warto przypomnieć, że przed arcybiskupem Ozorowskim posługe arcybiskupa pełnił tam Stanisław Szymecki z diecezji kieleckiej, obecnie arcybiskup senior - wyjaśnia ojciec Szczepan Praśkiewicz, który pochodzi z Kielecczyzny, obecnie pracuje w Wadowicach, jest też cenionym duchownym w Watykanie.

Ojciec Szczepan Praśkiewicz dobrze zna księdza Tadeusza Wojdę. - Od 1990 roku pracuje on w Papieskim Dziele Rozkrzewiania Wiary i w Kongregacji do spraw Ewangelizacji Narodów. Przez ostatnich pięć lat pełnił bardzo ważną funkcję podsekretarza w tej kongregacji. Odpowiadał za krzewienie wiary, za misje między innymi w krajach Ameryki Łacińskiej, w Afryce i Azji. Chciałbym też dodać, że brat księdza Tadeusza również jest kapłanem pallotynem - wyjaśnił ojciec Szczepan Praśkiewicz.

Ksiądz Tadeusz Wojda współpracował z Janem Pawłem II, Benedyktem XVI, a ostatnio z papieżem Franciszkiem. Jak informuje oficjalna strona diecezji kieleckiej, urodził się 29 stycznia 1957 roku w Kowali na Kielecczyźnie w rodzinie wielodzietnej jako czwarte dziecko Władysława i Anieli z domu Pietrzyk. Młodszy jego brat jest księdzem, tak jak on w Stowarzyszeniu Apostolstwa Katolickiego - Pallotyni, natomiast starsza siostra jest w Zgromadzeniu Sióstr Elżbietanek Cieszyńskich.

- To wspaniały kapłan, światły człowiek. Jesteśmy z niego dumni. To ogromne wyróżnienie dla Kielecczyzny i dla nas - pallotynów - powiedział nam ksiądz Jan Oleszko, rektor klasztoru na Karczówce.

Ksiądz Tadeusz Wojda jest członkiem pallotyńskiej Prowincji Chrystusa Króla (Warszawa). W 1977 roku wstąpił do Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego - Pallotyni, gdzie 8 maja 1983 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa pomocniczego archidiecezji warszawskiej, Władysława Miziołka.
- Ksiądz Tadeusz jest mocno związany z Kielecczyzną. Nadal ma tu rodzinę. Jak ma urlop, to przyjeżdża na świętokrzyską ziemię, często razem z bratem Krzysztofem, również pallotynem. Zawsze odwiedza nas na Karczówce, odwiedza też biskupa ordynariusza Jana Piotrowskiego - wyjaśnia ksiądz Jan Oleszko.

Przez prawie 30 lat posługiwał w Kongregacji do spraw Ewangelizacji Narodów, a przez ostatnie 5 lat był podsekretarzem w tej Kongregacji. Jest doktorem misjologii. Pracę doktorską „Nurty teologii misji z Münster i Louvain” napisał na Papieskim Uniwersytecie Gregorianum w Rzymie. Nostryfikowano ją na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w 2001 roku.

Święcenia biskupie będą miały miejsce 10 czerwca tego roku, o godzinie 16 w archikatedrze białostockiej. Zawołanie biskupa nominata brzmi Oportet praedicari Evangelium (Potrzeba, aby Ewangelia była głoszona).

Warto przypomnieć, iż w chwili obecnej Stowarzyszenie Apostolstwa Katolickiego - Pallotyni liczy 12 biskupów (w tym 4 na emeryturze): pięciu Brazylijczyków, trzech Polaków oraz po jednym Niemcu, Kameruńczyku, Irlandczyku i Hindusie.
- Radując się z nominacji naszego Współbrata oddajemy jego posługę pod opiekę Królowej Apostołów, świetego Wincentego Pallottiego oraz pallotyńskich błogosławionych, życzymy światła Ducha Świętego w wypełnianiu pasterskiej posługi - powiedział ksiądz Grzegorz Kurp, Sekretarz Prowincjalny Prowincji Chrystusa Króla.

- Rozmawiałem już z bratem po nominacji. Pogratulowałem mu. To zawsze jest zaskoczenie. Można się spodziewać, ale taka nominacja zawsze jest dużym zaskoczeniem. I ogromnym wyróżnieniem. To dla nas wszystkich jest ogromna radość - mówi Krzysztof Wojda, brat Tadeusza Wojdy, nowego arcybiskupa.

I dodaje, że zazwyczaj dwa razy w ciągu roku brat przylatuje do Polski, odwiedza wtedy rodzinne strony. -Zwykle jest to w wakacje, nieraz udało mu się też przybyć na Święta Bożego Narodzenia. I wtedy wspólnie, rodzinnie spędzali ten czas - zaznacza ksiądz Krzysztof, który jest proboszczem w parafii Zesłania Ducha Świętego w Otwocku.

Do Kielecczyzny ksiądz Tadeusz Wojda ma ogromny sentyment. Szkołę podstawową skończył w Kowali, a następnie IV Liceum Ogólnokształcące imienia Hanki Sawickiej w Kielcach. Po nim wybrał kapłańską drogę. -Najpierw był nowicjat w Ząbkowicach Śląskich, a później seminarium w Ołtarzewie - wyjaśnia ksiądz Krzysztof.

W Kowali nadal mieszka jego siostra Anna. -A dwóch żonatych braci mieszka w Morawicy - są to Jan i Józef. W sumie było nas siedmioro. Pierwszy brat nie żyje, została nas szóstka. Czterech braci i dwie siostry. I tak Pan Bóg podzielił pół na pół. Trójka ma rodziny, a trójka poświęciła się Panu Bogu - mówił z uśmiechem ksiądz Krzysztof Wojda.

Na razie Tadeusz Wojda jest w Watykanie. -Myślę, że na początku czerwca przyleci do Polski. 10 czerwca przyjmie święcenia biskupie - mówi ksiądz Krzysztof Wojda.

Zobacz także: Droga Krzyżowa ulicami Kielc